Fotoreportaż z uroczystości

Ekscelencje,
Szanowni przedstawiciele władz,
Drogi Księże Prałacie Tomaszu Gryso,
Drodzy członkowie rodziny, krewni i przyjaciele nowego Nuncjusza,
Drodzy kapłani, zakonnicy, siostry zakonne, klerycy,
Drodzy bracia i siostry w Chrystusie,

W dniu, kiedy Kościół obchodzi uroczystość Wszystkich Świętych, zgromadziliśmy się w pięknej Katedrze pod wezwaniem Świętych Piotra i Pawła z okazji święceń biskupich księdza prałata Tomasza Grysy, mianowanego dnia 27 września przez Ojca Świętego Franciszka Nuncjuszem na Madagaskarze i delegatem apostolskim na Komorach i Reunion, a jednocześnie wyniesionego do godności arcybiskupa na tytularną Stolicę Rubikonu na Wyspach Kanaryjskich.

Dzisiejsza uroczystość zachęca nas do skupienia się w szczególności na temacie świętości, zwłaszcza takiej, która najbardziej dotyczy życia i misji Nuncjusza Apostolskiego.

Wystarczy zatrzymać się nad tym, co właśnie przeczytaliśmy w pierwszym czytaniu zaczerpniętym z Księgi Apokalipsy, aby zrozumieć, że świętość nie jest czymś, co zostaje zarezerwowane dla nielicznych lub szczególnych kategorii osób.

W rzeczywistości wizja mówi o stu czterdziestu czterech tysiącach błogosławionych naznaczonych pieczęcią, pochodzących z dwunastu pokoleń Izraela. Ta liczba jest bardzo symboliczna: to liczba dwanaście, która wskazuje na pełnię, pomnożona przez dwanaście, a następnie przez tysiąc, czyli nieskończony tłum.

Zaraz po tym tłumie pojawia się inny, tak wielki, że nikt nie może go zliczyć, obejmujący wszystkie ludy, języki i narody.

Świętość jest zatem ofiarowana wszystkim, świętość jest osiągalna dla wszystkich. Każdy, zaczynając z najróżniejszych punktów wyjścia, może przejść ścieżką, która go do niej prowadzi. Oto wizja, która daje nam pociechę.

A co powiedzieć o fragmencie Ewangelii, który przed chwilą  proklamowaliśmy? To jedno ze szczytowych arcydzieł literatury wszechczasów. Oto naucza nas Syn Boży. Twierdzi, że sprawiedliwość i dobro zatriumfują, że w historii ludzkości, choć dramatycznej i umęczonej, działa dobroczynna siła, która przyniesie swoje efekty i odwróci perspektywy. To nie arogant i chciwiec, nie gwałtownik i prześladowca, ale pokorny i miłosierny, cichy i prześladowany dla sprawiedliwości i dla świadectwa imienia Jezus, będą błogosławieni.

Są to słowa wypowiadane z tak spokojnym i stanowczym autorytetem, że stanowią źródło trwałej nadziei dla każdego pokolenia, i są w stanie przyciągnąć wielu.

Kto szuka prawdy, sprawiedliwości, piękna, nie może nie czuć się wezwanym i głęboko wstrząśniętym tymi słowami, które rozświetlają mrok iskrami światła. Jest to, by tak rzec, magna carta świętości, bezpieczna, dostępna dla wszystkich, droga aby ją osiągnąć.

Jak zauważył Papież Franciszek: “Jezus wyjaśnił z całą prostotą, co to znaczy być świętymi, a uczynił to, kiedy zostawił nam błogosławieństwa (por. Mt 5, 3-12; Łk 6, 20-23). Są one jakby dowodem tożsamości chrześcijanina. Zatem, jeśli ktoś z nas stawia sobie pytanie: „Jak można stać się dobrym chrześcijaninem?” - odpowiedź jest prosta: trzeba, aby każdy na swój sposób czynił to, co mówi Jezus głosząc błogosławieństwa. W nich naszkicowane jest oblicze Mistrza, do którego ukazywania w życiu codziennym jesteśmy powołani”. (Gaudete et exsultate, n. 63).

W nawiązaniu do Błogosławieństw, Papież Franciszek, powiedział ponadto: “Chociaż słowa Jezusa mogą wydawać nam się poetyckie, to jednak są one przeciwstawne wobec tego, co czyni się zazwyczaj i co czyni się w społeczeństwie. I chociaż to orędzie Jezusa nas pociąga, to jednak świat prowadzi nas do innego stylu życia. Błogosławieństwa nie są bynajmniej czymś lekkim, ani powierzchownym. Wręcz przeciwnie, możemy nimi żyć tylko wtedy, gdy Duch Święty przenika nas całą Swoją mocą i uwalnia nas od słabości egoizmu, lenistwa czy pychy” (ibid. n. 65).

Każdy ma do dyspozycji własną ścieżkę, łączącą się z główna drogą prowadzącą ku świętości. Ojciec i matka rodziny, mnich i biskup podążają różnymi ścieżkami, choć wszyscy zmierzają do tego samego celu.

Już święty Franciszek Salezy zadawał sobie pytania odnoszące się do stylu i sposobu wyrażania pobożności: “Czy byłoby rzeczą właściwą, gdyby biskupi zapragnęli żyć w samotności jak kartuzi, gdyby ludzie żonaci nie więcej starali się o powiększenie dóbr materialnych niż kapucyni, gdyby rzemieślnik cały dzień spędzał w kościele jak zakonnik, a znowu zakonnik był wystawiony na wszelkiego rodzaju spotkania i sprawy, jak ci, którzy zobowiązani są śpieszyć bliźnim z pomocą, na przykład biskup?” (Wprowadzenie do życia duchowego, Część 1, Rozdz. 3).

Możemy zatem zadać sobie pytanie, jaki to konkretny szlak, będzie musiał obrać Nuncjusz Apostolski, aby jak najszybciej wkroczyć na drogę świętości.

W związku z tym warto sięgnąć do swego rodzaju „dekalogu”, który papież Franciszek przedstawił w przemówieniu do przedstawicieli papieskich wygłoszonym w dniu 13 czerwca 2019 r. Przy tej okazji zalecał w pierwszej kolejności, aby być mężami Bożymi, to znaczy “iść za Bogiem we wszystkim i dla wszystkiego; z radością przestrzegać Jego przykazań; żyć dla spraw Bożych, a nie dla spraw tego świata; poświęcając Mu dobrowolnie wszystko, przyjmując z otwartym sercem cierpienia, które pojawiają się jako konsekwencja wiary w Niego” a zatem być ludźmi Kościoła z gorliwością apostolską, ludźmi Papieża i pojednania, ludźmi inicjatywy i posłuszeństwa, modlitwy, czynnej miłości i pokory.

Drogi Księże Prałacie Tomaszu, Błogosławieństwa i Dekalog przedstawiony przez Papieża Franciszka niech więc będą dla Ciebie najbardziej konkretną pomocą, zawsze pod ręką, dla weryfikacji kierunku twoich kroków, abyś mógł zobaczyć, czy na niezliczone dobrodziejstwa i łaski Pana jesteś w stanie odpowiadać hojnie i wytrwale, z tą radością, która rodzi się ze świadomości, że ofiarowałeś swoje życie, aby nieść naszym braciom Chrystusa, to znaczy Zbawienie, Drogę, Prawdę i Życie.

Dobrze znasz centralne miejsce Chrystusa, Alfy i Omegi, początku i końca wszystkiego. W centrum tarczy swojego herbu biskupiego umieściłeś pelikana, który ofiarowując własną krew na pożywienie dla swoich młodych, staje się symbolem miłości Chrystusa do dusz ludzkich, wyrażonej darem Jego Krwi w Eucharystii. Jako swoje motto biskupie wybrałeś zaś słowa: „Adoro Te Devote”, zaczerpnięte z hymnu eucharystycznego napisanego przez wielkiego świętego Teologa z Akwinu, którego imię nosisz.

To wspaniała i delikatna misja. Reprezentowanie Kościoła i Papieża, szerzenie jego nauczania, promowanie pokoju, aby oddalić od ludzkości niewypowiedzianą zgrozę wojny, która niestety wydaje się nadal wywierać swój fatalny urok, zaciemniając umysły tak wielu.

Jest to misja, do której przygotowywałeś się od dawna, służąc w Nuncjaturach Apostolskich w Federacji Rosyjskiej, w Indiach, Belgii, Meksyku, Brazylii, w Stałej Misji przy ONZ w Nowym Jorku, w Nuncjaturze Apostolskiej w Izraelu oraz w Delegaturze Apostolskiej w Jerozolimie i Palestynie.

Zostałeś teraz wysłany na Madagaskar, na dużą wyspę u wybrzeży Afryki, rozciągającą się w kierunku Oceanu Indyjskiego. To kraj, w którym katolicy stanowią około 20% ludności i gdzie Kościół katolicki cieszy się znacznym szacunkiem, będąc uznawanym za autorytet moralny również przez niekatolików ze względu na jego zaangażowanie w sektorze edukacji, zdrowia i w dziełach charytatywnych, wśród których przodują Centrum Akamasoa i tak zwane „Wioski dla ubogich”.

Kraj boryka się z problemem skrajnego ubóstwa, zwłaszcza w regionie południowym, wywołanego trzema kolejnymi latami suszy oraz procesami pustynnienia i wylesiania, stojąc przed trudnym zadaniem zdecydowanego rozpoczęcia procesów rozwojowych i promocji ludzkiej.

Twoim zadaniem będzie również nawiązanie owocnego dialogu z innymi wyznaniami religijnymi, aby połączyć siły dla wspólnego dobra i określić punkty współpracy, z poszanowaniem prerogatyw każdego z nich, wolności religijnej i praw Kościoła.

Powierz więc, drogi księże prałacie Tomaszu, swoją misję wstawiennictwu Błogosławionych Apostołów Piotra i Pawła, którzy czuwają nad tym Kościołem poznańskim i nad Kościołem Powszechnym.

Powierz swoje pierwsze kroki Nuncjusza Apostolskiego dziedzictwu św. Tomasza z Akwinu, Doktora Anielskiego, który potrafił nadać kształt wspaniałej syntezie wiedzy teologicznej i filozoficznej, wykorzystując każdy fragment światła pochodzącego z różnych kultur, dawnych i współczesnych.

Twoją misję Pasterza powierzaj św. Janowi Pawłowi II, twojemu najwybitniejszemu rodakowi, który wprowadził Kościół w trzecie tysiąclecie i był niestrudzonym ewangelizatorem, mocnym w głoszeniu wiary i mądrym w dialogu z kulturami i innymi religiami, aby każdy wierzący w Boga odrzucał logikę przemocy i nie wykorzystywał swojej wyjątkowej tożsamości, wprowadzając w życie plany opresji.

Przede wszystkim powierzaj swoją misję biskupa i Nuncjusza potężnemu wstawiennictwu Najświętszej Dziewicy Częstochowskiej Królowej Polski i Królowej Wszystkich Świętych, aby towarzyszyła Ci sprawiając, że stanie się owocne Twoje pasterskie działanie, wypływające z wiary i ufnej modlitwy w Bożą pomoc i pociechę.

Amen

tłum. ks. Jan Słowiński