Abp Tomasz Grysa, Przemówienie podczas sakry udzielonej przez kard. Pietro Parolina, katedra poznańska, 1.11.2022

Adoro te devote, latens Deitas - „Adoruję pobożnie skryte Bóstwo Twe”. Te słowa św. Tomasza z Akwinu czynię dziś moimi, uwielbiając Chrystusa, Najwyższego Kapłana, który powołuje słabych ludzi, aby wraz z Nim byli Pasterzami Ludu Bożego. I jak niegdyś posłał dwunastu Apostołów na głoszenie Ewangelii, tak teraz zechciał uczynić mnie następcą Apostołów i włączyć do Kolegium Biskupów, aby Ewangelia była głoszona aż po krańce ziemi, aż po Madagaskar i okoliczne wyspy. „Królowi wieków nieśmiertelnemu, niewidzialnemu, Bogu samemu - cześć i chwała na wieki wieków!” (1 Tm 1, 17).

Wyrażam wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi za to, że obdarzył mnie zaufaniem, mianując swoim przedstawicielem i powierzając posługę Nuncjusza Apostolskiego na Madagaskarze i Delegata Apostolskiego na Komorach i na wyspie Réunion. Proszę Jego Eminencję Ks. Kardynała Sekretarza Stanu, aby zechciał przekazać Ojcu Świętemu moje podziękowania wraz z wyrazami synowskiego oddania.

Bardzo dziękuję Ks. Kardynałowi Pietro Parolinowi za to, że - mimo swoich licznych obowiązków Sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej - podjął trud podróży do Poznania, aby wygłosić Słowo Boże i udzielić mi święceń biskupich. Grazie tante, Eminenza, per tutto quello che ha fatto per me!

Jestem ogromnie wdzięczny także obu moim współkonsekratorom: Ks. Arcybiskupowi Stanisławowi Gądeckiemu, Metropolicie Poznańskiemu i Przewodniczącemu Konferencji Episkopatu Polski, oraz Ks. Arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu, Metropolicie Krakowskiemu i Wiceprzewodniczącemu Konferencji Episkopatu Polski. W ich osobach pozdrawiam wszystkich biskupów polskich przybyłych na dzisiejszą uroczystość i tych, którzy łączą się z nami w modlitwie, a Ks. Arcybiskupowi Gądeckiemu dziękuję za tak gościnne przyjęcie.

Szczególne słowa podziękowania kieruję do Jego Ekscelencji Ks. Arcybiskupa Salvatore Pennacchio, Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, i jego współpracowników, którzy towarzyszyli mi radą i pomocą zwłaszcza w ostatnich dniach przed święceniami. Grazie di cuore, Eccellenza, anche per la Sua calorosa accoglienza a Varsavia!

Wdzięczny jestem Panu Michałowi Zielińskiemu, Wojewodzie Wielkopolskiemu, który zechciał wziąć udział w dzisiejszej uroczystości i reprezentuje Prezesa Rady Ministrów, Pana Mateusza Morawieckiego. Bóg zapłać!

Jestem wzruszony i serdecznie dziękuję za obecność Ks. Biskupa Marie Fabien Raharilamboniaina, Biskupa diecezji Morondava i Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Madagaskaru, wraz z Księżmi Biskupami George Varkey Puthiyakulangara, z diecezji Port-Bergé, Rosario Vella, z diecezji Moramanga, Zygmuntem Robaszkiewiczem, z diecezji Morombe, i księdzem Séraphin Handriniaina, Sekretarzem Konferencji Episkopatu Madagaskaru. Merci beaucoup pour votre présence et à bientôt à Madagascar! Je salue également toute la communauté de la Nonciature Apostolique à Antananarivo qui s’unit à nous à travers la radio et l’internet.

Jest mi ogromnie miło, że na dzisiejszą uroczystość przyjechał - jako przedstawiciel Łacińskiego Patriarchy Jerozolimy - Ks. Biskup Giacinto-Boulos Marcuzzo, Biskup tytularny Emaus. Grazie tante, Eccellenza! Le chiedo di ringraziare anche Sua Beatitudine Pierbattista Pizzaballa.

Jestem szczególnie wdzięczny za obecność o. Dobromira Jasztala, Gwardiana klasztoru św. Jana Chrzciciela w Ain Karem, który przyjechał jako przedstawiciel Kustosza Ziemi Świętej, o. Francesco Patton. O. Dobromir przyjął mnie do swego klasztoru, abym mógł odprawić rekolekcje przed święceniami biskupimi, a wcześniej - jako Wikariusz Kustodii Ziemi Świętej - umożliwił księżom z mojego rocznika święceń kapłańskich celebrację jubileuszowej Mszy św. w Wieczerniku. Bóg zapłać, drogi Ojcze Dobromirze!

Ziemię Świętą reprezentuje w pewnym sensie także Ks. Biskup Peter Bürcher, który znaczną część roku spędza w Jerozolimie i z którym łączy mnie dawna znajomość z czasów, kiedy był jeszcze Biskupem Reykjaviku. Merci beaucoup, Excellence! Z Jerozolimy przyjechał także Ks. Biskup Xavier Yu Soo Il, który jest franciszkaninem i po latach posługiwania jako Biskup Polowy w Korei osiadł w klasztorze franciszkańskim przy Wieczerniku. Thank you, Your Excellency, for your presence!

Dziękuję za obecność również osobom konsekrowanym ze wspólnoty Koinonia Giovanni Battista, a zwłaszcza Liobie Radke, sekretarce Delegatury Apostolskiej w Jerozolimie, oraz całemu personelowi Delegatury, z Ks. Arcybiskupem Nuncjuszem na czele, który łączy się z nami w modlitwie. Grazie!

Długą drogę przebył Ks. Biskup Romuald Kujawski, Biskup diecezji Porto Nacional w Brazylii, z którym znamy się z czasów mojego posługiwania w tym kraju i który pochodzi z naszej Archidiecezji. Wielkie Bóg zapłać, Ekscelencjo!

Jestem bardzo wdzięczny za obecność tak wielu kapłanów i osób konsekrowanych przybyłych dziś do Katedry poznańskiej. Niektórych z nich poznałem w krajach, w których pracowałem, a wielu znam jeszcze z czasów Seminarium Duchownego. Wszystkim dziękuję za to, że zechcieli przyjechać, zwłaszcza tym przybyłym z daleka. I chociaż jest ich zbyt wielu, by wymienić wszystkich po imieniu, nie mogę nie zwrócić uwagi na obecność jednego z moich kolegów ze służby dyplomatycznej, któremu przyszło pracować w szczególnie trudnych okolicznościach. To Ks. Prałat Piotr Tarnawski, radca Nuncjatury Apostolskiej w Moskwie, którego obecność jest dla nas okazją do modlitwy o zakończenie wojny Rosji z Ukrainą.

Szczególnie zaś pragnę podziękować księżom z mojego rocznika święceń. Jak stoją dziś u mego boku Senior i Wice-Senior mojego rocznika, tak stali przy mnie i pozostali księża przez wszystkie te lata i wspierali mnie modlitwą, a niekiedy i odwiedzali nawet w najdalszych krajach. I tak już przez 27 lat trzymamy się razem, jak nam to zalecił św. Jan Paweł II, którego rocznica święceń kapłańskich dzisiaj przypada.

Serdecznie dziękuję księżom i pracownikom centralnych instytucji diecezjalnych, którzy - podczas gdy ja modliłem się w Ziemi Świętej - wzięli na siebie ciężar organizacji dzisiejszej uroczystości. Słowa podziękowania kieruję więc do Kurii Metropolitalnej i Sekretariatu Ks. Arcybiskupa, jak również do Ks. Rektora Arcybiskupiego Seminarium Duchownego, do Ks. Proboszcza Katedry, Kapituły Katedralnej i do Braci Serca Jezusowego. Bóg zapłać klerykom - polskim i malgaskim, służbie liturgicznej oraz Panu organiście i Chórowi Katedralnemu za piękne śpiewy. Wdzięczny jestem też Księżom Chrystusowcom za otwarcie drzwi Domu Generalnego dla gości przybyłych z daleka.

Wyjątkowy wkład w przygotowanie tej celebracji włożyła moja rodzinna parafia pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Poznaniu, która przez cały miesiąc październik modliła się w mojej intencji na różańcu i w czasie Mszy św. Dziękuję Ks. Prałatowi Proboszczowi Janowi Szczepaniakowi za to duchowe wsparcie, a Ks. Wikariuszowi Jurandowi Żelisławskiemu także za troskę o szczegóły organizacyjne i za przygotowanie komentarzy liturgicznych.

Na koniec - last but not least - pragnę podziękować mojej rodzinie, która wspierała mnie przez wszystkie lata mojego kapłaństwa, a zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Dziękuję moim Rodzicom, a szczególnie Mamie, która dzielnie koordynowała rodzinne przygotowania do moich święceń, oraz mojemu rodzeństwu, szwagrom, bratankom i siostrzeńcom, którzy wzięli aktywny udział w tej liturgii. Moim przyjaciołom i znajomym z kraju i z zagranicy, tak licznie przybyłym, składam serdeczne Bóg zapłać!

W tych Świętych Obrzędach łączyło się z nami duchowo wielu ludzi, którzy nie mogli przybyć do Poznania. Było to możliwe także dzięki transmisji w środkach społecznego przekazu, za którą dziękuję Telewizji Polskiej, Telewizji Trwam, Radiu Emaus z Poznania i Radiu Don Bosco z Madagaskaru. Środkiem przekazu jest również mój herb biskupi, który opowiada o tym, jak Bóg objawia się człowiekowi.

Najpierw gwiazda. Od najdawniejszych czasów ludzie wpatrywali się w gwiazdy i próbowali wyczytać z nich swoje przeznaczenie, przeczuwając, że kryje się za nimi Ten, który je umieścił na firmamencie - Stwórca wszechświata. Bóg objawia się człowiekowi najpierw poprzez rzeczy stworzone, „bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę” (Mdr 13, 5). Język stworzenia potrafili odczytać Trzej Królowie, którzy poszli za gwiazdą, aby oddać pokłon nowo narodzonemu Królowi. Tym językiem często posługuje się Nuncjusz Apostolski, który ma przywilej i obowiązek spotykać się z królami, prezydentami i przywódcami narodów. Nie zawsze są oni chrześcijanami i stąd trzeba używać języka zrozumiałego dla wszystkich, opartego na prawie naturalnym i na mądrości, jaka przejawia się w stworzeniu, aby wspólnie kierować kroki na drogę pokoju.

Jednak rozmyślanie nad stworzeniem prowadzi do poznania Boga tylko do pewnego stopnia. Trzej Królowie, idąc za gwiazdą, byli w stanie dojść do Jerozolimy, ale nie doszliby do Betlejem bez pomocy uczonych w Piśmie na dworze króla Heroda. Także gwiazda z mojego herbu nie może być w pełni zrozumiana bez pomocy Pisma Świętego.

Jest to bowiem gwiazda czternastoramienna, znajdująca się w Grocie Narodzenia Chrystusa Pana, do której pielgrzymują chrześcijanie z całego świata. Czternaście ramion gwiazdy nawiązuje do potrójnej serii czternastu pokoleń w rodowodzie Jezusa według Ewangelii św. Mateusza: „od Abrahama do Dawida jest czternaście pokoleń; od Dawida do przesiedlenia babilońskiego czternaście pokoleń; od przesiedlenia babilońskiego do Chrystusa czternaście pokoleń” (Mt 1, 17). Sama zaś liczba 14 w alfabecie hebrajskim, który używa liter (tylko spółgłosek) również do zapisywania liczb, może być zapisana literami D(=4) W(=6) D(=4), co po uzupełnieniu samogłoskami daje imię DAWID. Gwiazda czternastoramienna oznacza więc Tego, w którym spełniły się obietnice dane królowi Dawidowi i wskazuje na tajemnicę Wcielenia Chrystusa, który „przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”.

Bóg objawia się zatem człowiekowi poprzez swoje żywe Słowo, spisane pod natchnieniem Ducha Świętego na kartach Biblii. Do tego nawiązuje drugi element mojego herbu - otwarta księga, w której pierwsza i ostatnia litera alfabetu greckiego - A i Ω - to symbol Boga jako praprzyczyny i celu ostatecznego wszechrzeczy: „Jam jest Alfa i Omega, mówi Pan Bóg, Który jest, Który był i Który przychodzi, Wszechmogący” (Ap 1, 8). Księga Pisma Świętego to otwarta droga do poznania Boga, a jej centrum stanowi Ewangelia - życie i nauczanie Chrystusa. A skoro, jak uczy Sobór Watykański II, „wśród głównych obowiązków biskupich szczególne miejsce zajmuje głoszenie Ewangelii” (Lumen gentium 25), jest to jedno z głównych zadań także Nuncjusza Apostolskiego.

„A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14). Bóg objawił się w pełni człowiekowi sam stając się człowiekiem w Jezusie Chrystusie, który przez Wcielenie realnie zamieszkał między nami. To Jego zamieszkanie nie skończyło się wraz ze Zmartwychwstaniem i Wniebowstąpieniem; oryginał grecki Ewangelii św. Jana mówi dosłownie, iż „Słowo stało się ciałem i rozbiło swój namiot wśród nas”. A namiot po łacinie to tabernaculum: Bóg zamieszkał wśród nas prawdziwie i rzeczywiście w Eucharystii.

Starożytnym symbolem Eucharystii jest pelikan, który stał się elementem dominującym mojego herbu i szat liturgicznych użytych w dzisiejszej liturgii. Ponieważ pelikany często opierają dziób na piersi, w wyobraźni ludowej pojawiło się przekonanie, że pelikan dziobem otwiera swą pierś, aby nakarmić młode własną krwią. Dlatego też chrześcijanie pierwszych wieków widzieli w figurze pelikana symbol Chrystusa Odkupiciela, który poświęca życie, aby obmyć nas z grzechów i nakarmić własnym Ciałem i Krwią w Eucharystii. Pelikan oznacza zatem także tajemnicę Odkupienia, jak to ujął św. Tomasz z Akwinu w hymnie eucharystycznym Adoro te devote: „Dobry Pelikanie, Jezu, Panie dni, / Ty mnie nieczystego oczyść w swojej Krwi, / której jedna kropla ma tak wielką moc, / że całego świata gładzi zbrodni noc”.

W moim herbie pelikan jest koloru białego, a pole tarczy herbowej koloru czerwonego. Powiecie mi, że jest to aluzja do barw polskiej flagi. Nie będę się wypierał takiej interpretacji… Ale jest też inny, głębszy sens tych kolorów. Biały pelikan na czerwonym tle nawiązuje do dwóch promieni, które św. Faustyna Kowalska ujrzała w wizji utrwalonej na obrazie Miłosierdzia Bożego. Ich symbolikę wyjaśnił sam Pan Jezus, mówiąc do Siostry Faustyny: „Te dwa promienie oznaczają krew i wodę - blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz” (Dzienniczek 130).

Bóg objawia się przede wszystkim takiemu człowiekowi, który udręczony jakimś szczególnie bolesnym doświadczeniem albo przygnieciony ciężarem popełnionych grzechów utracił wszelką nadzieję w życiu i skłonny jest ulec pokusie rozpaczy. To jemu ukazuje się łagodne oblicze Chrystusa, a promienie wychodzące z Jego Serca padają na niego, oświecają go i rozpalają, wskazują drogę i napełniają nadzieją. Każdy z nas ma miejsce pod skrzydłami Dobrego Pelikana i każdy może za św. Tomaszem z Akwinu powiedzieć Jezusowi z wiarą i miłością: Adoro te devote.