Tymczasem na młodego człowieka - dzisiaj znacznie silniej niż kiedyś - oddziaływuje jego otoczenie, a zwłaszcza postawy i opinie rówieśników. Pozostaje on pod wpływem współczesnych środków komunikacji, dla których głównym motywem działania jest jak największy zysk (prasa kolorowa, kino, gry komputerowe itp.) Do tego dochodzi poszerzająca się także w naszym kraju konsumpcja używek, alkoholu i narkotyków wśród coraz młodszej młodzieży.
W tych warunkach szkoła, którą tradycyjnie traktowano głównie jako instytucję kształcenia, nabiera kluczowego znaczenia również jako instytucja wychowawcza, współdziałająca z rodziną. Dzisiaj funkcja wychowawcza wybija się na czoło zadań szkoły tym bardziej, im więcej wiedzy o świecie dociera do młodzieży z innych środków przekazu. Szkoła jest - razem z rodziną - współodpowiedzialna za kształtowanie prawego sumienia dzieci i młodzieży, które pomoże im dokonywać szczęśliwych wyborów.
Zasada pomocniczości szkoły wobec rodziny w dziele wychowania jest wpisana w Deklarację o wychowaniu chrześcijańskim Soboru Watykańskiego II, w liczne wystąpienia Jana Pawła II a także w polską Ustawę o systemie oświaty (r. 1, art. 1, p. 2). Ojciec św. przypominał, że zadanie wychowaniu sumienia nie należy wyłącznie do rodziny i Kościoła, ale również do szkoły. Nauczyciel, jego osobisty przykład, stosunek do ucznia, moralna treść każdego nauczanego przedmiotu, stanowią czynnik wychowania moralnego. „Bracia i Siostry! - wołał Ojciec Święty - Czas próby polskich sumień trwa! Musicie być mocni w wierze! Dzisiaj, kiedy zmagacie się o przyszły kształt życia społecznego i państwowego, pamiętajcie, iż zależy on przede wszystkim od tego, jaki będzie człowiek - jakie będzie jego sumienie". (Homilia Jana Pawła II, Skoczów 22 maja 1995 r.) Wychowanie prawego sumienia wymaga odzyskania „powszechnej świadomości prymatu wartości moralnych, które są wartościami osoby ludzkiej jako takiej" (Jan Paweł II Encyklika Familiaris Consortio, n. 8). Udział nauczyciela w kształtowaniu człowieka rozumiejącego, co jest obiektywnie dobre, a co złe, należy traktować jako niezbędną pomoc w dojrzewaniu dzieci i młodzieży. Aby wykonać te zadania, utrudniane przez czynniki zakłócające, o których była mowa wcześniej, szkoła i nauczyciel winni spełniać określone warunki. Oto niektóre z nich:
Kluczowe znaczenie mają relacje między nauczycielem i uczniem, w których chodzi o zmniejszenie obecnego stanu wzajemnych napięć (często nawet wzajemnej agresji). Trzeba, aby uczeń lubił szkołę i nauczyciela, co może nastąpić pod warunkiem poczucia, że szkoła jest mu przychylna, a nauczyciel go lubi. Dopiero wtedy rodzi się stan wzajemnego zaufania. Według św. Jana Bosko, nauczycielem z powołania jest ten, kto umie kochać ucznia. Uczeń winien być kochany przez nauczyciela, ponadto musi wiedzieć o tym, że jest kochany. Za szczególny znak miłości uznawał św. Jan Bosko cierpliwość, umiejętność przebaczania i słuchania. Niedawno przeprowadzone badania przeprowadzone wśród młodzieży uczącej się w szkołach ponadgimnazjalnych wskazują, że odsetek młodzieży lubiącej chodzić do szkoły spadł ciągu jednego roku z 36% do 25%.
Wśród zalet osobowych niezbędnych u nauczyciela i wychowawcy wymienia się najczęściej kulturę ogólną, wiedzę ogólną i kompetencję przedmiotową, umiejętność kontaktu z młodzieżą, poszanowanie jej godności, sprawiedliwe i konsekwentne postępowanie, życzliwość wobec młodzieży, optymizm pedagogiczny.
Współczesna szkoła reprezentuje niezbyt humanistyczny model, w którym uczniowie mają niewielkie szanse zaspokajania indywidualnych potrzeb i rozwijania talentów. W tym stanie rzeczy powracają apele: „o szkołę przyjazną", „o potrzebę humanizacji szkoły", „o szkołę bez przemocy" itp. Badania potwierdzają wielkie zróżnicowanie poziomu szkół w tej materii. Różny jest poziom szkół w obrębie szkolnictwa publicznego. Osobnym zagadnieniem pozostaje różnica między szkołami publicznymi a prywatnymi. Dlatego też celowa byłaby wymiana doświadczeń w zakresie pracy wychowawczej między różnymi typami szkół. Problemem dużej wagi jest to, że w kształceniu nauczycieli nie uwzględnia się dostatecznie i w sposób pogłębiony zagadnień związanych z wartościami moralnymi oraz moralnymi treściami nauczanych przedmiotów, ani emocjonalnymi potrzebami zróżnicowanej populacji uczniów.
W dziele kształtowania prawego sumienia szczególną opieką winna być otoczona katechizacja, z której korzysta zdecydowana większość uczniów. Prowadzona kompetentnie i „z sercem", w sposób ukazujący intelektualne i moralne horyzonty religii chrześcijańskiej oraz możliwości współżycia i współdziałania różnych osób, winna być uznana za jeden z najważniejszych warunków sprzyjających wychowaniu prawego obywatela Ojczyzny i Kościoła.
06.09.2007 r.
Podpisali:
Prof. dr hab. B. Gruchman - przewodniczący, prof. dr hab. J. Węglarz - wiceprzewodniczący, dr Sz. Cofta, ks. dr P. Deskur - sekretarz, prof. dr hab. J. Gadzinowski, prof. dr hab. med. A. Kabsch, prof. dr hab. A. Kwilecki, prof. dr hab. Andrzej Legocki, prof. dr hab. W. Łączkowski, adw. A. Marcinkowski, prof. dr hab. A. Ponikiewski, prof. dr hab. R. Słowiński, mgr G. Ziółkowska.