I. Nie należy ustawać w przypominaniu podstawowej zasady moralnej, zasady myślowo koniecznej, polegającej na powinności okazywania szacunku dla życia. Dobre jest to, co utrzymuje życie i działa na korzyść życia; tym, co jest złe - jest niszczenie życia bądź jego ograniczenie.
Warto przypomnieć - w tym kontekście - artykuł 3 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, uchwalonej w 1948 roku: Każdy człowiek ma prawo do życia, wolności i bezpieczeństwa swej osoby.
II. Należy z satysfakcją odnotować w naszym kraju ewolucję poglądów na temat konieczności zachowania szacunku dla życia, w tym życia przed narodzeniem. W coraz szerszej świadomości społecznej aborcja została uznana jako zło, a każdy zamach na życie ludzkie postrzegany jest jako akt nieuprawniony.
Jak niezrozumiałe przed wiekami wydawało się stwierdzenie, że wszyscy ludzie są wolni albo że ludzie kolorowi naprawdę są ludźmi i trzeba ich traktować w sposób osobowy, tak też, że w przyszłości będzie człowieka ogarniało zdziwienie, jak wiele czasu potrzebowała ludzkość do przyjęcia tej podstawowej prawdy, że niszczenia życia nie można pogodzić z etyką.
III. Współczesne nauki biologiczne wskazują w sposób jednoznaczny moment zapłodnienia jako jedyny akt właściwy dla tworzenia nowego organizmu. Od początku istnieje ściśle określony program genetyczny tej żywej istoty, a powstała odrębna jednostka ludzka posiada już swoją w pełni sprecyzowaną własną pulę genową. Współczesna nauka nie dostarcza więc jakichkolwiek argumentów zwolennikom aborcji.
Od momentu poczęcia istocie ludzkiej przysługuje zatem prawo jej przynależne.
Trzeba jednak przyznać, że w rozumieniu wielu ludzi pojęcie osoby daleko odeszło od pierwotnego znaczenia, rozmyło się bądź zatarło, co stanowi przyczynę zwątpienia lub niejednoznacznych stwierdzeń. Dlatego z naciskiem podkreślamy, że człowiek jako organizm istnieje od momentu zapłodnienia, a więc od utworzenia zygoty, z której następnie wykształca się embrion i płód.
IV. W obliczu pozytywnej ewolucji myślenia i postaw wielki smutek i niepokój budzą wszelkie próby kwestionowania prawd związanych z zachowaniem szacunku do życia, zarówno w przestrzeni relacji osobistych, jak i w debacie publicznej.
Choć temat wydawał się już w ostatnich latach omówiony i zdecydowanie wyczerpany, gdyż przedstawiano możliwie kompleksowo wszelkie argumenty sugerujące konieczność ochrony życia ludzkiego, pojawiają się w ostatnim czasie w przestrzeni publicznej zadziwiające głosy kwestionujące nienaruszalność życia ludzkiego. Odmawia się w nich podmiotowości wzrastającemu człowiekowi, a także grozi modyfikacją prawa chroniącego ludzkie życie. Nie można przy pomocy głosowania decydować, od kiedy mamy do czynienia z początkiem życia ludzkiego, ponieważ na to pytanie odpowiadają jednoznacznie nauki przyrodnicze i medyczne.
Szczególną uwagę należy zwrócić na dotarcie do znacznej części społeczeństwa z doświadczeniem wizji płciowości promującej jedyną w swoim rodzaju relację mężczyzny i kobiety, ogarniającą i wypełniającą przesłanie wzajemnego ubogacania się i przekazywania życia, zgodnie nauką katolicką, która ofiaruje współczesnym taki sposób godziwego życia, jaki ukryty jest w najgłębszych i najczystszych ludzkich pragnieniach.
V. Warto zaznaczyć, że wiedza i technika pozostają w służbie osoby ludzkiej i nie można wyprowadzić kryteriów postępowania z prostej skuteczności technicznej, z pożyteczności, jaką mogą przynieść jednym ze szkodą dla innych (...). (zob.: Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o szacunku dla rodzącego się życia i o godności jego przekazywania, 1987, s. 7.)
Wszelkie proponowane współcześnie techniki wspomaganego rozrodu wymagają wielkiej roztropności. Kościół wypowiedział się o nich w Instrukcji o szacunku dla rodzącego się życia i o godności jego przekazywania. Wskazano w tym dokumencie, że zapłodnienie in vitro niesie sobą szereg problemów związanych z brakiem godziwości tej techniki, ale przede wszystkim sprzeciwia się proponowanej wizji płciowości, która nie akceptuje oddzielenia aktu małżeńskiego od poczęcia dziecka. Akt małżeński, w którym małżonkowie objawiają sobie wzajemnie dar z siebie, wyraża równocześnie otwartość na dar życia; jest aktem nierozerwalnie cielesnym i duchowym. (zob.: Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o szacunku dla rodzącego się życia i o godności jego przekazywania, 1987, s. 11).
Biologia i medycyna zmierzają w swoich poczynaniach do integralnego dobra życia człowieka, kiedy przychodzą z pomocą osobie dotkniętej chorobą i słabością z szacunkiem dla godności stworzenia Bożego. Żaden biolog lub lekarz na mocy swej naukowej kompetencji nie może rościć sobie prawa do decydowaniu o przeznaczeniu człowieka. Zasadę tę należy zastosować w sposób szczególny w dziedzinie życia seksualnego i przekazywania życia, gdzie mężczyzna i kobieta realizują podstawowe wartości miłości i życia. (zob.: Kongregacja Nauki Wiary, Instrukcja o szacunku dla rodzącego się życia i o godności jego przekazywania, 1987, s. 9.)
Ewentualne dążenia do opłacania metody in vitro z funduszy publicznych budzą refleksję dotyczącą konieczności umieszczenia tej procedury - poza ogólnymi zastrzeżeniami jej dotyczącymi - we właściwej hierarchii wydatków ponoszonych na ludzkie życie i zdrowie, zwłaszcza w kontekście ograniczonych środków, jakimi dysponuje społeczeństwo. Niepokój jednakże może budzić brak uregulowań pozostawiający kwestie eksperymentów medycznych, w tym metody zapłodnienia in vitro, dotyczących początków życia ludzkiego poza wszelką prawną ochroną.
Im życie jest słabsze i bardziej narażone na uszczerbek, tym bardziej powinno być chronione. Należy zatem tworzyć prawo mobilizujące do dobra, a unikać powstawania niemoralnego prawa, które może rodzić postępowanie niemoralne. Złe prawo może ponadto prowokować powstawanie dylematów wśród personelu medycznego, którym sprostanie może być trudne.
Należy wskazać na obłudną postawę tych, którzy walczą z karą śmierci, a przyzwalają na aborcję.
VI. Trzeba pochylić się z szacunkiem nad matkami i rodzinami, które opiekują się dziećmi urodzonymi mimo ich kłopotów zdrowotnych. Szczególne w obliczu trudnych warunków dorastania istotne jest wsparcie udzielane przez inne rodziny, parafie, stowarzyszenia czy fundacje, różne formy wolontariatu, a także instytucje państwowe. Niezbędne jest społeczne zrozumienie trudnej roli ludzi obarczonych trudem wychowania tych dzieci.
Poznań, 12 kwietnia 2012 r.
Podpisali:
prof. dr hab. Czesław Błaszak, dr med. Szczepan Cofta, ks. prał. dr Paweł Deskur (sekretarz), prof. dr hab. med. Janusz Gadzinowski, prof. dr hab. Bohdan Gruchman (przewodniczący), prof. dr hab. Tomasz Jasiński, prof. dr hab. Andrzej Legocki, prof. dr hab. Wojciech Łączkowski, prof. dr hab. Roman Słowiński, prof. dr hab. Michał Sznajder, prof. dr hab. Jan Węglarz (wiceprzewodniczący), mgr Grażyna Ziółkowska
Oświadczenia dotyczące pokrewnej tematyki:
Oświadczenie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Metropolicie Poznańskim w w kwestii obrony życia nienarodzonego, 17.XII.2003
Oświadczenie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Metropolicie Poznańskim w w kwestii szacunku do życia i zdrowia, 31.III.2004
Oświadczenie Rady Społecznej przy Arcybiskupie Metropolicie Poznańskim w w kwestii zapłodnienia in vitro, 11.IV.2008