Zwykła praca jest drogą do świętości





Abp Stanisław Gądecki

Zwykła praca jest drogą do świętości. Wspomnienie liturgiczne św. Josemaría Escrivá de Balaguer  (Katedra Poznańska - 26.06.2024).

Dnia 26 czerwca Kościół wspomina założyciela „Opus Dei”, św. Josemaría Escrivá de Balaguer. W tym dniu w wielu miastach w Polsce odprawiamy Msze św. dziękczynne, przypominając tę niezwykle urzekającą postać Kościoła. 

1.       Josemaría Escrivá urodził się w Barbastro w Hiszpanii dnia 9 stycznia 1902 roku. Był drugim z sześciorga dzieci Józefa Escrivy i Marii Dolores Albás. Pobożni rodzice ochrzcili go cztery dni po jego narodzinach.

Gdy miał dwa lata bardzo ciężko zachorował i zdaniem lekarzy nie miał szans na przeżycie. Wówczas jego matka obiecała Matce Bożej, że jeśli uratuje chłopca, pójdzie z nim w pielgrzymce do sanktuarium w Torreciudad, które znajdowało się w Pirenejach, niedaleko granicy z Francją. Po tym ślubie mały Josemaría w po ludzku niewytłumaczalny sposób wyzdrowiał. Później wiele razy słyszał od swojej matki: „Maryja przeznaczyła cię do czegoś wielkiego, bo wtedy byłeś bardziej umarły niż żywy”.

Dziś w Torreciudad, gdzie znajdowała się mała kapliczka do której matka zabrała chłopca po jego cudownym wyzdrowieniu stoi olbrzymie sanktuarium wzniesione z inicjatywy księdza Josemarii. W planach budowy sanktuarium architekt zaprojektował osiem konfesjonałów. Bóg zarządził inaczej; ostatecznie powstało ich sześćdziesiąt a dzisiaj te 60 konfesjonałów często nie wystarcza.

Rodzice przekazali mu podstawowe prawdy wiary i cnoty chrześcijańskie: zamiłowanie do spowiedzi i częstej Komunii świętej, ufność w siłę modlitwy, nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny, choć pomocy ludziom najbardziej potrzebującym.

Bóg bardzo szybko zaczął hartować duszę Josemaría w kuźni bólu. W latach 1910-1913 umierają jego trzy młodsze siostry, a w 1914 r. rodzina zostaje zrujnowana ekonomicznie. W 1915 roku Escriva przeprowadzają się do Logroño, gdzie ojciec znalazł zatrudnienie pozwalające na skromne utrzymanie całej rodziny.

Zimą - na przełomie 1917-1918 roku - zdarzyło się coś, co wpłynęło na przyszłe losy Josemaríi Escrivy. W czasie Bożego Narodzenia w miasteczku spadł śnieg. Niedługo potem Josemaría spostrzegł na nim ślady bosych stóp karmelity bosego. I wtedy chłopiec zadał sobie pytanie: skoro inni tak bardzo poświęcają się dla Pana Boga i bliźniego, czy i ja nie byłbym w stanie czegoś poświęcić? I wtedy właśnie został zasiany w jego sercu jakiś „Boży niepokój”. Nie wiedząc dokładnie, o co go prosi Bóg, zdecydował się zostać kapłanem, aby w ten sposób stać się bardziej dyspozycyjnym na pełnienie woli Bożej.

Po ukończeniu szkoły zaczął studia w seminarium w Logroño. W 1920 roku przeniósł się do Saragossy, gdzie zapisał się na Uniwersytet Papieski, w celu uzupełnienia formacji kapłańskiej. Zgodnie z sugestią ojca i za pozwoleniem władz kościelnych rozpoczął studia na wydziale prawa. Jego radość, prostota i pogoda ducha sprawiły, że był bardzo lubiany przez swoich kolegów a jego głęboka pobożność i pracowitość stały się przykładem dla seminarzystów. W roku 1922 roku - mając zaledwie 20 lat - arcybiskup Saragossy mianował go inspektorem seminarium. Dnia 28 marca 1925 r. Josemaría został wyświęcony na kapłana przez biskupa Miguela de los Santos Díaz Gómara, w kościele seminaryjnym św. Karola w Saragossie. Dwa dni później odprawił swoją pierwszą Mszę w kaplicy Bazyliki del Pilar.

31 marca przeprowadził się do Perdiguera, maleńkiej wioski, gdzie został mianowany wikarym. W kwietniu 1927 roku - za zgodą swego arcybiskupa - przeniósł się do Madrytu, aby tam doktoryzować się w prawie cywilnym. Młody, pełen zapału apostolskiego ksiądz szybko dociera do ludzi z najróżniejszych środowisk: do studentów, artystów, robotników, intelektualistów i kapłanów. Ze szczególnym oddaniem zaczyna zajmować się dziećmi, chorymi i najuboższymi z przedmieść Madrytu. W tym samym czasie zarabiał korepetycjami z prawa, aby utrzymać matkę i rodzeństwo. Dla całej jego rodziny był to okres bardzo trudny w sensie materialnym.

2.       Wreszcie, w Madrycie podczas rekolekcji - 2 października 1928 r. - przeżywa wizję dzieła, do którego powołuje go Bóg. Ten dzień przyjmuje się za datę założenia Opus Dei (Dzieła Bożego), w którym świeccy - mężczyźni i kobiety - uczą się dążenia do świętości i apostolstwa przez uświęcanie swojej codziennej pracy w świecie. „Wielka świętość - mawiał - polega na codziennym wykonywaniu drobnych obowiązków”. „Bóg kocha nas nieskończenie więcej, aniżeli ty sam kochasz samego siebie… Pozwól Mu więc, aby od ciebie wymagał!”

Kilkanaście miesięcy później - 14 lutego 1930 r. - Pan pozwala mu zrozumieć, że Opus Dei powinno rozprzestrzenić się także wśród kobiet. Od tej chwili oddaje się całym sobą pełnieniu swojej misji założycielskiej; promowaniu wśród mężczyzn i kobiet wszystkich środowisk społecznych potrzebę poszukiwanie świętości w życiu codziennym. Jest świadom tego, że powierzone mu zadanie ma charakter nadprzyrodzony, dlatego oparcia szuka w modlitwie, umartwieniu, w radosnym poczuciu synostwa Bożego i w niezmordowanej pracy.

Św. Josemaría zalecał zawsze: „Na pierwszym miejscu modlitwa; następnie, pokuta; na trzecim miejscu — ale zdecydowanie dopiero na trzecim — działanie” (Droga, n. 82). To nie paradoks, lecz nieprzemijająca prawda: skuteczność apostolatu zależy przede wszystkim od modlitwy oraz od głębokiego i regularnego życia sakramentalnego. W tym właśnie kryje się tajemnica świętości i prawdziwego sukcesu świętych” (Jan Paweł II, Tajemnica świętości i apostolstwa. Homilia podczas Mszy św. kanonizacyjnej - 6.10.2002).

W 1933 r. otwiera ośrodek dla studentów, zrozumiał bowiem, że świat nauki i kultury jest newralgicznym punktem dla ewangelizacji całego społeczeństwa. W 1934 r. publikuje – Rozważania duchowe – tj. pierwsze wydanie Drogi, książki, która została wydana w czterech i pół milionach egzemplarzy.

Gdy w 1936 roku  w Hiszpanii wybucha wojna domowa, w Madrycie nasilają się prześladowania religijne, ale ksiądz Josemaría - mimo grożącego mu niebezpieczeństwa - modli się, umartwia i apostołuje. Gdy w 1939 r. wojna się kończy, Założyciel zaczyna na nowo rozwijać swoją pracę apostolską. Uaktywnia młodych studentów, aby zanosili Chrystusa do wszystkich środowisk i odkrywali wielkość swego chrześcijańskiego powołania. W tym samym czasie rozchodzi się opinia o jego świętości, a wielu biskupów prosi, by prowadził rekolekcje dla kapłanów i świeckich różnych organizacji katolickich. 

W 1941 r. - gdy prowadzi rekolekcje dla kapłanów w Lérida, dowiaduje się o śmierci matki, która tak bardzo pomagała mu w pracy apostolskiej. W tym czasie narosły też wokół niego poważne nieporozumienia. On znosi wszelkie przeciwności modląc się, świadom, że „wszystkich, którzy chcą żyć zbożnie w Jezusie Chrystusie spotkają prześladowania” (2 Tm 3,12) i zaleca swoim duchowym synom, aby starali się zawsze przebaczać, milczeć, modlić się, pracować i uśmiechać się.

W 1943 r. - wewnątrz Opus Dei - rodzi się Stowarzyszenie Kapłańskie Świętego Krzyża. Do Stowarzyszenia będą mogli włączać się kapłani oraz wierni świeccy, będący członkami Opus Dei. Organiczna współpraca jednych i drugich w swoich apostolatach, jest rysem charakterystycznym charyzmatu założycielskiego. Kościół potwierdził Stowarzyszenie w 1982 r., nazywając je Prałaturą personalną. 25 czerwca 1944 r. trzech inżynierów – m.in. Alvaro del Portillo, przyszły następca Założyciela w kierowaniu Opus Dei– otrzymują święcenia kapłańskie. Ostatecznie zaś Josemaría doprowadzi do kapłaństwa prawie tysiąc świeckich z Opus Dei. Kapłani diecezjalni także tworzą część Stowarzyszenia Kapłańskiego Świętego Krzyża, przynależąc jednocześnie do kleru danej diecezji.

3.       Gdy zakończyła się II wojna światowa Josemaría przeprowadza się w 1946 r. do Rzymu. 24 lutego 1947 r. papież Pius XII udziela Opus Dei decretum laudis, a 16 czerwca 1950 r. swojej ostatecznej aprobaty. Od tej chwili do Dzieła mogą być przyjmowani - w charakterze współpracowników - także niekatolicy, a nawet niechrześcijanie. Mogą oni pomagać w rozwijaniu dzieł apostolskich przez swoją pracę, jałmużnę i modlitwę. Do Rzymu też zostaje przeniesiona Centralna siedziba Opus Dei. W ten sposób jeszcze bardziej podkreśla się pragnienie ożywiające całą pracę Dzieła: „służyć Kościołowi tak, jak Kościół chce, aby mu służono”.

W tym czasie Założyciel zmaga się z wieloma trudnościami i przeciwnościami, zawsze jednak tryska radością, bo „prawdziwa cnota nie jest ani smutna, ani antypatyczna, jest ujmująca i radosna”. Jego nieustanny dobry humor jest trwałym świadectwem jego bezwarunkowej miłości wobec woli Bożej.

I tak, z jego inspiracji powstają rozmaite dzieła: szkoły zawodowe, szkoły średnie, ośrodki dokształcające rolników, uniwersytety, szpitale i ośrodki pomocy medycznej itp. Działalność ta jest owocem zaangażowania zwykłych chrześcijan, pragnących profesjonalnie odpowiadać na konkretne potrzeby, rodzące się w danym miejscu. Dzieła te są otwarte dla wszystkich, bez względu na rasę, religię, stan społeczny, ponieważ ich wyraźna tożsamość chrześcijańska idzie w parze z głębokim szacunkiem dla wolności religijnej.

Gdy Papież Jan XXIII zwołuje Sobór Ekumeniczny, Josemaría spotyka się z Ojcami soboru i ekspertami, którzy widzą w nim autentycznego prekursora najistotniejszych nauk Soboru Watykańskiego II. Przyczyną kryzysu w świecie - napisał Josemaría w Drodze - jest brak świętych. Świętość wymaga stałego przenikania się modlitwy, pracy i apostolstwa.

W ostatnich latach swojego życia Założyciel Opus Dei rozpoczyna podróże katechetyczne po wielu krajach Europy i Ameryki Łacińskiej. W rodzinnej atmosferze i z prostotą prowadził liczne spotkania formacyjne, w których uczestniczyły  tysiące osób.

„Panie, abym przejrzał” - ten akt strzelisty ks. Escriva powtarzał często przed założeniem Opus Dei a także pod koniec swojego życia. Choć mało kto o tym wiedział, on w tym czasie rzeczywiście tracił wzrok. Panie - mówił - nie widzę dalej niż na trzy metry, a muszę patrzeć w przyszłość, aby wytyczać drogę dla moich dzieci

W południe dnia 26 czerwca 1975 r. Josemaría umiera. W chwili jego śmierci Opus Dei jest już obecne na pięciu kontynentach, liczy ponad 60 tysięcy wiernych z osiemdziesięciu narodowości. Posiada on wielkie zasługi dla ożywienia Kościoła i jego obecności w różnych środowiskach zawodowych na wszystkich kontynentach. Napisane przez niego książki (Droga, Różaniec święty, Rozmowy z prałatem Escrivá, To Chrystus przechodzi, Przyjaciele Boga, Kochać Kościół, Droga krzyżowa, Bruzda, Kuźnia) rozprowadzono już w milionach egzemplarzy.

4.       „Św. Josemaría został wybrany przez Pana, by głosić powszechne powołanie do świętości i ukazywać, że codzienne życie i zwykła praca są drogą do świętości. Można powiedzieć, że był on świętym zwyczajności. Był bowiem przekonany, że ten, kto żyje w świetle wiary, we wszystkim widzi okazję do spotkania z Bogiem, wszystko jest dla niego bodźcem do modlitwy. W tej perspektywie odsłania się nieoczekiwana wielkość codziennego życia. Świętość okazuje się naprawdę dostępna dla wszystkich” (Jan Paweł II, Poświęcił swe życie służbie Kościołowi. Przemówienie Ojca Świętego do przybyłych na kanonizację - 7.10.2002).

a.       „Ten święty kapłan - mówił dalej św. Jan Paweł II podczas jego kanonizacji - uważał, że Chrystus powinien być celem wszelkiej ludzkiej działalności (por. J 12,32). Jego przesłanie wzywa chrześcijan do działania w miejscach, gdzie kształtuje się przyszłość społeczeństwa. Owocem aktywnej obecności świeckich we wszystkich zawodach i wszystkich najbardziej zaawansowanych pod względem rozwoju dziedzinach będzie pozytywny wkład w umocnienie harmonii między wiarą i kulturą, co stanowi jedną z najważniejszych potrzeb naszych czasów” (Jan Paweł II, Poświęcił swe życie służbie Kościołowi. Przemówienie Ojca Świętego do przybyłych na kanonizację - 7.10.2002).

Po jego śmierci tysiące wiernych zwracało się do Papieża z prośbą o otwarcie procesu kanonizacyjnego. I tak, dnia 17 maja 1992 r. w Rzymie - w obecności 300 tysięcy wiernych przybyłych z całego świata - Ojciec Święty Jan Paweł II wyniósł Josemaríę Escrivę na ołtarze. Ceremonia kanonizacyjna bł. Josemaríi Escrivy miała miejsce 6 października 2002 r.

b.       Josemaría umarł, lecz dzieło jego trwa i nieustannie przynosi nowe owoce. Wystarczy wspomnieć Stowarzyszenie Wspierania Edukacji i Rodziny „STERNIK”, którego początki w Polsce sięgają 2003 roku. Wówczas to grupa rodziców - o podobnych marzeniach co do sposobu uczenia i wychowania ich dzieci - założyła to stowarzyszenie, nawiązując kontakt z Institució Familiar d’Educació (IFE) w Barcelonie. Dzięki temu tworzące się w Polsce placówki mogły czerpać z wieloletniego hiszpańskiego doświadczenia. Rodzice zakładający pierwsze tego rodzaju placówki chcieli, aby wychowanie w domu rodzinnym miało swoją kontynuację w szkole, oraz by rola rodziców - jako pierwszych i podstawowych wychowawców - była respektowana w szkole, a nauczyciele wspierali rodziców w zadaniu wychowania dziecka.

I tak - w roku 2008 - powstało w Poznaniu przedszkole, które rozrosło się i - w 2011 roku - rodzice otworzyli pierwsze szkoły dla dziewcząt („Horyzonty”) oraz dla chłopców („Skrzydła”). Powstało też Akademickie Liceum Ogólnokształcące („Sternik” - Poznań). Z roku na rok zwiększa się liczba rodzin i dzieci należących do poznańskiego „STERNIKa”. Sam zaś model wychowawczy realizowany w placówkach „STERNIK” stosowany jest w 38 krajach świata. Ogółem działa w kilkuset szkołach promujących ten styl edukacji na całym świecie.

Z podobnych inspiracji nauczania i doświadczenia św. Josemarii Escrivy wyrasta poznański Dom akademicki („Sołek”), założony w 1999 przez Wielkopolskie Towarzystwo Edukacyjno-Kulturalne przy ul. Pałuckiej na Sołaczu, przeznaczony dla mężczyzn.

Na terenie Poznania działa też - od 2006 r. - Ośrodek Kulturalny „Antrejka”, czyli miejsce, w którym organizowane są różnego rodzaju spotkania kulturalne, społeczne, intelektualne i duchowe otwarte dla wszystkich kobiet. Opiekę duszpasterską nad jego działalnością sprawuje tam Opus Dei, Prałatura Personalna Kościoła Katolickiego.

ZAKOŃCZENIE

Na koniec więc - dziękując Trójcy Przenajświętszej  - módlmy się: Boże, który powołałeś w swoim Kościele świętego Josemaríę, kapłana, by głosił powszechne powołanie do świętości i apostolstwa, spraw za jego wstawiennictwem i przykładem, abyśmy dzięki codziennej pracy zostali kształtowani na wzór Jezusa Twojego Syna i z żarliwą miłością służyli dziełu Odkupienia. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg, przez wszystkie wieki wieków. Amen.