Oznajmijcie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców





Abp Stanisław Gądecki

Oznajmijcie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców (Kpł 25,10a), Poznań, kościół pw. św. Wojciecha - 15.01.2025.

W dniu dzisiejszym przeżywamy w Poznaniu XXVIII Dzień Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. Jego tematem są słowa zaczerpnięte z Księgi Kapłańskiej: „Oznajmijcie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców” (Kpł 25,10a). 

W takim właśnie kontekście pragniemy rozważyć tylko dwa tematy, a mianowicie jubileusz starotestamentalny i jubileusz nowotestamentalny.

1. JUBILEUSZ STAROTESTAMENTALNY

Pierwszym tematem jest jubileusz starotestamentalny. U jego podstaw - jako wzór - znajduje się najpierw rok szabatowy (Kpł 25,2b-7.18-22). Prawo o roku szabatowym nakazuje - w każdym co siódmym roku -  pozostawić ziemię odłogiem i powstrzymać się od wszelkiej pracy na roli. Motywacja tego przepisu była ściśle religijna: „Sześć lat będziesz obsiewał swoje pole i sześć lat będziesz obcinał swoją winnicę i będziesz zbierał jej plony. A w siódmym roku będzie całkowity szabat dla ziemi, szabat dla Jahwe”. W kalendarzu religijnym Izraela czas mierzony był bowiem według wzoru dni stworzenia. Dzień siódmy każdego tygodnia był dniem świętym – pamiątką odpoczynku Boga po zakończonym dziele stworzenia. Analogicznie - po upływie sześciu kolejnych lat - cały rok siódmy stawał się wielkim szabatem.

To właśnie z praktyki roku szabatowego rodzi się nowa uroczystość a mianowicie rok jubileuszowy. „Policzysz sobie siedem lat szabatowych, to jest siedem razy po siedem lat, tak że czas siedmiu lat szabatowych będzie obejmował czterdzieści dziewięć lat” (Kpł 25,8). „Będziecie święcić pięćdziesiąty rok, oznajmijcie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców. Będzie to dla was jubileusz - każdy z was powróci do swej własności i każdy powróci do swego rodu. Cały ten rok pięćdziesiąty będzie dla was rokiem jubileuszowym - nie będziecie siać, nie będziecie żąć tego, co urośnie, nie będziecie zbierać nieobciętych winogron, bo to będzie dla was jubileusz, to będzie dla was rzecz święta” (Kpł 25,10-12).

„Dziesiątego dnia, siódmego miesiąca zatrąbisz w róg” (Kpł 25,9). Hebrajskie słowo jubileusz (jobel) oznacza najpierw „barana”, a następnie też „róg barani”, na którym dawano uroczyste sygnały z okazji jakiejś większej religijnej czy narodowej uroczystości (np. z okazji ogłoszenia przymierza na Synaju /Wj 19,16/ oraz z racji zdobycia przez Izraelitów miasta Jerycha /Joz 6,5/). Sygnały te wskazywały na nadejście niezwykłej ważnej radosnej chwili, będącej znakiem otrzymanej łaski. Z biegiem czasu słowo to zaczęto używać w sensie uroczystego trąbienia z okazji roku świętego, tj. roku jubileuszowego. Greckie tłumaczenie Biblii oddaje hebrajskie jobel przez etos afeseos, to znaczy przez rok odpoczynku, odetchnienia, rok darowania długów, przebaczenia i odpuszczenia. Józef Flawiusz - w Starożytnościach żydowskich 3,12,3 - powie, że słowo to oznacza „wolność” (eleutheria)”.

„W Dniu Przebłagania zatrąbicie w róg w całej waszej ziemi” (Kpł 25,9). Dzień Przebłagania (Jom Ha-Kippur) był obchodzony dziesiątego  dnia siódmego miesiąca (tj. miesiąca Tiszri; początek października). Tego dnia dokonuje się Boże przebłaganie za grzechy i występki arcykapłana i całego Izraela popełnione w minionym roku oraz oczyszczenie świątyni i ołtarza tak, aby w nowym roku można było godnie i owocnie sprawować kult (Kpi 16,1-34; 23,26-32; Lb 29,7-11). Jest to zarazem dzień postu i powstrzymania się od wszelkiej pracy. Świąteczny odpoczynek ma ułatwić indywidualny i zbiorowy rachunek sumienia, skruchę oraz wyrazić wolę naprawy popełnionych występków. Dzień Przebłagania kieruje myśli i serca wierzących ku Bogu, od którego człowiek dostępuje przebaczenia swoich win i może rozpocząć nowe życie.

Rozporządzenia dotyczące roku jubileuszowego są bardziej rozbudowane niż te, które odnoszą się do roku szabatowego. Najważniejszym przesłaniem jest „wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców”, co oznacza powszechną amnestię dla ludzi, których położenie z różnych względów wymagało gruntownej odmiany, wymagało wyzwolenia (Jr 34,8.15.17; Ez 46,17; Iz 61,1).

Zakładając, że każdy Izraelita jest członkiem narodu wybranego, prawo jubileuszowe nakazywało traktować niewolnika izraelskiego łagodnie. Niewolnik izraelski nie był właściwie niewolnikiem, ale tylko - jak mówi tekst Kpł 25,40 - najemnikiem i osadnikiem. Nie wolno było mu narzucać pracy niewolniczej, brać procentów od pożyczek, ani uprawiać względem niego lichwy. Z na staniem roku jubileuszowego on sam, cała jego rodzina z dziećmi wracali do rodu swego i do swoich posiadłości.

Pierwotnie jubileusz oznaczał więc wyzwolenie ekonomiczne i społeczne, czyli obdarzenie niewolników wolnością. Prawo jubileuszowe miało chronić mieszkańców Izraela przed nierównością klasową, zapobiegało wzbogaceniu się jednych a zubożaniu drugich oraz chroniło przed lichwą i wszelkiego rodzaju wyzyskiem. Prawo jubileuszowe przywracało tego typu niewolnikom całkowitą wolność. Stąd jednym z podstawowych przywilejów tego co pięćdziesiątego roku była powszechna amnestia; tj. przywrócenie wolności żydom znajdującym się w niewoli u swoich ziomków a także zwrócenie im za darmo ich dziedzicznej ziemi.

Nawet jeśli nakazy dotyczące roku jubileuszowego pozostawały często tylko marzeniem a nie rzeczywistością, to z pewnością sama ich obecność zachęcała do reformy społecznej, polegającej na przywróceniu żydowskim niewolnikom ich pierwotnej wolności i własności, czyli ofiarowała gwarancję zdrowszego społeczeństwa. „oznajmijcie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców”.

Do tej amnestii nawiązał św. Jan Paweł II, gdy - w roku 2000 - wezwał bogate narody do darowania długów narodom biednym. Do czegoś podobnego wzywa nas dzisiaj Papież Franciszek.

Wskutek gruntownej transformacji życia żydowskiego zapoczątkowanej przez rabinów w drugiej połowie I wieku po Chrystusie w odpowiedzi na zaistnienie chrześcijaństwa, biblijne przepisy dotyczące roku szabatowego i jubileuszowego zostały gruntownie zreinterpretowane. Tradycja rabinistyczna utrzymywała, że od czasu zburzenia świątyni Salomona (586 r. a.Chr.), praktyka obchodzenia roku jubileuszowego nie była już podtrzymywana w Izraelu. W każdym razie tradycję tę kontynuowano niechętnie, a Izraelici - będący w posiadaniu żydowskich niewolników - uchylali się od ich uwolnienia, korzystając z byle jakiego pretekstu (por. ks. Stanisław Grzybek, Rok jubileuszowy w Piśmie Świętym, Ruch Biblijny i Liturgiczny 27/3(1974). Stało się tak również dlatego, bo Żydzi nie mogli ich przestrzegać roku jubileuszowego, ponieważ nie mieszkali już we własnej ziemi. Pamięć o tych przepisach jednak trwała, a w Talmudzie poświęcono im traktat Szeviit. Sytuacja porównywalna z czasami biblijnymi zaistniała dopiero po utworzeniu państwa Izrael w 1948 roku. 

2. JUBILEUSZ NOWOTESTAMENTALNY

a. Drugim tematem, jaki podejmujemy jest jubileusz nowotestamentalny. Do tego tematu nawiąże Pan Jezus w swojej mowie wygłoszonej w nazaretańskiej synagodze: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana” (Łk 4,18-19). „Rok łaski od Pana” to właśnie rok jubileuszowy. To rok, który miał przynieść Hebrajczykom duchową wolność.

Głoszony przez Jezusa rok jubileuszowy to przede wszystkim wyzwolenie człowieka z duchowej niewoli grzechu. On „zbawi swój lud od jego grzechów” - powie Ewangelista Mateusz (Mt 1,21). Ewangelia to Dobra Nowiną o zwycięstwie łaski nad grzechem tych wszystkich, którzy - mocą Ducha Świętego - wierzą w Chrystusa. Aby wyzwolić ludzkość ze stanu zniewolenia grzechem Pan Jezus „ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi” [μορφην δουλου] (Flp 2,7). On przedstawia się jako mistrz wolności: ,Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8,31-32). Wolność jaką daje Chrystus nie polega na możliwości czynienia czegokolwiek; jest ona wolnością ku Dobru, w którym jedynie znajduje się szczęście. Dobro jest więc jej celem. A zatem człowiek staje się wolny o tyle, o ile dochodzi do poznania prawdy, o ile ono - a nie jakiekolwiek inne siły - kieruje jego wolą.

Gdy o tej wolności mówi apostoł Paweł rozumie ją najpierw w sensie starotestamentalnym, czyli społecznym; w sensie odzyskania wolności przez tych, którzy byli niewolnikami. Ale za chwilę relatywizuje wartość wolności społecznej i zachęca wszystkich do stania się niewolnikiem Chrystusa. W 1 Liście do Koryntian Apostoł Paweł pisze: „Każdy przeto niech pozostanie w takim stanie, w jakim został powołany. Zostałeś powołany jako niewolnik? Nie martw się! Owszem, nawet jeśli możesz stać się wolnym, raczej skorzystaj [z twego niewolnictwa]!  Albowiem ten, kto został powołany w Panu jako niewolnik, jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie i ten, kto został powołany jako wolny, staje się niewolnikiem Chrystusa. Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Nie bądźcie więc niewolnikami ludzi. Bracia, niech przeto każdy trwa u Boga w takim stanie, w jakim został powołany” (1 Kor 7,20-24). Nie ma znaczenia, czy człowiek jest niewolnikiem czy wolnym. Tu wolność i niewola uzyskują znaczenie przenośne. Chrześcijański niewolnik jest człowiekiem wolnym, który należy do Chrystusa. Jeśli nawet mógłby odzyskać wolność, lepiej niech pozostańcie niewolnikiem, prowadząc życie na sposób chrześcijański. Podobnie ten, kto został powołany jako wolny, staje się też niewolnikiem Chrystusa. „Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci” (por. 1 Kor 6,20).

Tak oto, począwszy od czasów apostolskich, cała rzesza chrześcijan „angażowała swoje siły i swoje życie na rzecz wyzwolenia z wszelkiej formy ucisku celem promocji godności ludzkiej. Doświadczenie świętych i przykład tylu dzieł oddanych na służbę bliźniego stanowią bodziec i rzucają światło na konieczne dzisiaj inicjatywy wyzwoleńcze” (Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu, Libertatis conscientia, Kongregacja nauki Wiary -22.03.1986, p. 57).

„Kościół jest oczywiście świadomy problemów stojących przed społeczeństwami i trudności, by znaleźć ich adekwatne rozwiązanie. Sądzi on jednak, że trzeba najpierw odwołać się do duchowych i moralnych możliwości osoby oraz do potrzeby stałego nawrócenia wewnętrznego, jeśli pragnie się doprowadzić do zmian ekonomicznych i społecznych, które rzeczywiście służyłyby człowiekowi.

Prymat przyznawany strukturom i organizacji technicznej przed osobą i wymogami jej godności, jest wyrazem antropologii materialistycznej, sprzecznej z budowaniem sprawiedliwego porządku społecznego.

Uznany priorytet wolności i nawrócenia serca, bynajmniej nie eliminuje konieczności zmiany niesprawiedliwych struktur. Jest więc rzeczą w pełni prawomocną, by ci, którzy cierpią ucisk ze strony dysponentów bogactw lub władzy politycznej, działali przy pomocy środków moralnie dozwolonych w celu utworzenia struktur i instytucji, w których ich prawa byłyby prawdziwie poszanowane” (Instrukcja o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu, Libertatis conscientia, Kongregacja nauki Wiary -22.03.1986, p. 75).

b. Konkretne przesłanie wyzwolenia niosą w Kościele - ogłaszane od kilkuset lat przez Stolicę Apostolską - lata jubileuszowe. Dzięki tym wydarzeniom Kościół stara się odnowić w społeczności wiernych świadomość czasu łaski, którego - będąc w nim nieustannie zanurzeni - często nie doceniamy należycie.

Pierwszy taki jubileusz ogłosił papież Bonifacy VIII w roku 1300-setnym. Zaproponował on, aby obchody roku jubileuszowego miały miejsce co 100 lat. Klemens VI z kolei postanowił, że jubileusze będą zwoływane co 50 lat. Papież Paweł II skrócił następnie ten okres do 25 lat, aby umożliwić każdemu pokoleniu przeżycie „własnego” jubileuszu. Od tego czasu zwyczajne jubileusze odbywały się w sposób ciągły, poza latami, gdy nie można ich było obchodzić z powodu działań wojennych bądź walk rewolucyjnych.

Rok jubileuszowy ogłaszano także ze specjalnych okazji, poza wyznaczonymi okresami. Tak np. rok 1933 papież Pius XI ogłosił świętym dla przypomnienia 1900. rocznicy odkupieńczej śmierci Chrystusa. Z inicjatywy św. Jana Pawła II w 1983 roku obchodzono jubileusz z okazji 1950. rocznicy śmierci Chrystusa. Następny taki jubileusz przypadnie w roku 2033, gdy będziemy celebrować kolejny Wielki Jubileusz Odkupienia.

Tak więc zasadniczo jubileusz obchodzi się co 25 lat jubileusz, aby każde pokolenie mogło doznać łaski roku świętego i uzyskać odpust zupełny. Z tego jubileuszu nie są wykluczeni ci, którzy nie mogą odbyć pielgrzymki do Rzymu czy Ziemi Świętej, ale mogą uczestniczyć w wydarzeniach organizowanych na szczeblu lokalnym, nawiedzając kościoły jubileuszowe wyznaczone przez swego biskupa.

Warto tu jeszcze dodać, że rokiem jubileuszowym Nowego Testamentu jest cały czas począwszy od Zmartwychwstania Chrystusa aż do dnia sądu ostatecznego. To właśnie ten czas Jezus nazwał „rokiem łaski”, powołując się na słowa proroka Izajasza (Iz 61,2). Ten „rok łaski” nie liczy sobie 365 dni, ale całe tysiąclecia, a trwać będzie aż do dnia, gdy nasz zmartwychwstały Pan przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych (por. o. Jacek Salij, Najdłuższy rok w ludzkich dziejach).

ZAKOŃCZENIE

Na koniec módlmy się więc:

„Ojcze, który jesteś w niebie,
niech wiara, którą nam dałeś
w Twoim Synu Jezusie Chrystusie, naszym Bracie,
i płomień miłości rozlany w naszych sercach przez Ducha Świętego,
obudzą w nas błogosławioną nadzieję
na przyjście Twojego Królestwa”. Amen.