Aby szczęśliwie zakończyli swoją podróż
Abp Stanisław Gądecki
Aby szczęśliwie zakończyli swoją podróż. Zakończenie Jubileuszu Loretańskiego (Poznań, Kościół pw. św. Franciszka Serafickiego – 10.12.2021).
Spotykamy się dzisiaj w kościele ojców franciszkanów, aby towarzyszyć zamknięciu jubileuszu loretańskiego. Jubileusz ten kończy się właśnie dnia 10 grudnia br., we wspomnienie Matki Bożej z Loreto, patronki lotników i podróżujących samolotami.
Dziś – gdy w podniebne podróże każdego roku wybiera się ponad 4 mld osób – i dzięki samolotom świat stał się mniejszy. Gdy globalna wioska skurczyła się w sensie czasowym do rozmiarów globalnej osady, ludzie – jak się wydaje – pozostają sobie tak samo odlegli w sensie duchowym jak przed epoką pojawienia się lotnictwa. Mimo to Loretański Rok Jubileuszowy pozostaje dla nas kolejną łaską, która starała się nas podnieść ku spodziewanym szczytom.
I tak, w kontekście liturgicznego wspomnienia matki Bożej z Loreto, chciałbym się teraz zatrzymać przez moment przy trzech sprawach: pierwszą z nich jest Dom nazaretański Maryi, drugą tajemnica Wcielenia a trzecią sam Jubileusz Loretański.
1. NAZARETAŃSKI DOM MARYI
Pierwsza kwestia to Dom Maryi w Nazarecie. Wiemy, że Nazaret w czasach Nowego Testamentu był niepozorną wioską w dolnej Galilei (J 1,46), licząca zaledwie kilkuset mieszkańców. W czasach Pana Jezusa – w ciepłym klimacie Palestyny – biedni ludzie zamieszkiwali tam zazwyczaj w skalnych grotach, jakie można oglądać również w innych krajach śródziemnomorskich. Były to pomieszczenia wykopane w miejscowym wapieniu, na zboczach górskich, w których przez cały rok utrzymywała się dość równa, umiarkowana temperatura.
Jedną z takich nazaretańskich grot było mieszkanie rodziców Najświętszej Maryi Panny, do której został przybudowany skromny Dom stanowiący jedną całość z przylegającą grotą. Dom ten został zbudowany już w I wieku przed Chrystusem i składał się z trzech surowych ścian i czwartej ściany z wejściem do groty. Światło dochodziło do niego przez jedno okno w szczytowej ścianie.
To miejsce Zwiastowania Maryi stało się z czasem cenioną relikwią i przetrwało w Nazarecie aż do czasu wojen krzyżowych (XIII w.). W okresie panowania krzyżowców otoczone było wielką czcią wiernych. W roku 1219 udał się tam również św. Franciszek z Asyżu. Mimo, iż muzułmanie zburzyli bazylikę wzniesioną nad Świętym Domem, sam budynek przetrwał, o czym świadczą wspomnienia pielgrzymów odwiedzających w tym czasie Nazaret. Dopiero po 1291 roku brakuje świadectw, mówiących o jego istnieniu.
W końcu – aby uchronić ten budynek przed zniszczeniem – chrześcijanie zabrali ze sobą „święte kamienie” z Nazaretu, z których był wzniesiony ten Dom i – drogą morską – przewieźli je najpierw w okolice Rijeki (dzisiejsza Chorwacja) a następnie przetransportowali do Loreto, do miasta w pobliżu włoskiej Ankony, gdzie starannie zrekonstruowano budynek.
Dawna legenda głosi, iż Dom ten przenieśli aniołowie. Natomiast historycy dowodzą, że uczynił to Nicefor De Angelis (Aniołowie), możnowładca Epiru. Dzięki temu – od roku 1294 – Święty Dom znalazł się w Loreto. Jego autentyczność potwierdził zaś papież Mikołaj V w 1449 r. słowami: Domek Bożej Rodzicielki jest prawdziwym domkiem, w którym Słowo Ciałem się stało. Domek Loretański świadczy o wierze chrześcijan w tajemnicę Wcielenia Słowa Bożego i Boskie Macierzyństwo Najświętszej Maryi Panny.
2. TAJEMNICA WCIELENIA
Drugi temat to tajemnica Wcielenia. Religijna cześć dla Domu nazaretańskiego nie bierze się z wartości kamieni, z których został on wzniesiony, ale z uwagi na tajemnicę Wcielenia, która się tam rozegrała. „W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: ‘Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą’. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: ‘Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus’. […] Na to rzekła Maryja: ‘Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!’ Wtedy odszedł od Niej anioł” (Łk 1,26-31.38).
To tam – w chwili Zwiastowania – Syn Boży stał się w Maryi człowiekiem i tam spełniło się proroctwo Izajasza: „Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel” (Iz 7,14). Jan Ewangelista wyrazi tę samą prawdę w inny sposób: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1,14). W Chrystusie Bóg naprawdę wszedł w naszą historię, zamieszkał pośród nas, dzięki czemu spełniło się głębokie pragnienie człowieka i ludzkości, by świat stał się naprawdę przyjaznym domem dla człowieka.
Rozważając tajemnicę Wcielenia możemy – pełni wdzięczności i miłości – skierować nasze oczy ku Maryi i zdumiewać się nad tym, jak dalece nasz Stwórca, wkraczając w świat, uzależnił swoją decyzję od wolnej zgody jednego ze swoich stworzeń. Dopiero wtedy, gdy Maryja odpowiedziała aniołowi: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego!” (Łk 1,38), odwieczne Słowo Ojca rozpoczęło swoje ludzkie istnienie w czasie. W ten sposób początek ziemskiej egzystencji Syna Bożego został naznaczony podwójnym „tak”; „tak” Chrystusa i „tak” Maryi względem zbawczej woli Ojca. Dzięki temu podwójnemu posłuszeństwu Bóg otwarł dla człowieka bramy zbawienia.
W istocie Pan Bóg stworzył nas jako owoc swojej nieskończonej miłości i dlatego życie zgodne z Jego wolą jest drogą do poznania naszej prawdziwej tożsamości, podczas gdy odwrócenie się od woli Boga oddala nas od nas samych i pogrąża nas w próżni. Odkupienie bowiem jest zawsze procesem doprowadzania woli ludzkiej do pełnej jedności z wolą Bożą (por. Lectio divina z duchowieństwem diecezji rzymskiej – 18.02.2010 r.). Na tym opiera się niezwykła wielkość nazaretańskiego Domu, w którym miał miejsce ten cudowny akt posłuszeństwa stworzenia wobec Stwórcy.
3. JUBILEUSZ LORETAŃSKI
Trzecia sprawa to Jubileusz Loretański. Papież Franciszek ogłosił ten jubileusz dla wszystkich podróżujących samolotami oraz pielgrzymów, którzy przybędą do sanktuarium świętego Domu w Loreto (w okresie od 8 grudnia 2019 roku do 10 grudnia 2020 roku).
Wydarzenie to było związane z – obchodzoną w roku 2020 – setną rocznicą ogłoszenia Matki Bożej Loretańskiej patronką podróżujących samolotami. Pomysł ten zrodził się wśród weteranów I wojny światowej. To oni poprosili papieża, aby – z uwagi na legendarną tradycję przeniesienia nazaretańskiego Domu przez Aniołów – wyraził na to zgodę.
Jubileusz ten obejmował swoim zasięgiem również wszystkie kaplice lotnisk i baz lotniczych na całym świecie. Takim miejscem jubileuszowym stała się też – ze względu na miejsce kultu Matki Bożej Loretańskiej – nasza poznańska kaplica loretańska w kościele św. Franciszka Serafickiego.
Z uwagi na pandemię papież przedłużył ten jubileusz o dwanaście miesięcy, dzięki czemu kończy się on dzisiaj, dnia 10 grudnia roku 2021 roku. „W tym trudnym dla ludzkości czasie, Kościół dał nam okazję, aby kolejny raz oprzeć nasze życie na Chrystusie i Maryi, która jest znakiem pocieszenia i nadziei”.
Odpust zupełny związany z tym jubileuszem objął wszystkich wiernych, którzy przejdą przez Drzwi Święte w Domu Maryi w Loreto, którzy otworzą się na dar nawrócenia oraz ożywią swoje dziecięce oddanie Maryi. Wierni mieli możność uzyskania łaski tego odpustu pod zwykłymi warunkami (sakrament Spowiedzi Świętej, Komunia Święta i modlitwy w intencjach Ojca Świętego), oraz odmawiając przed wizerunkiem Najświętszej Maryi Panny z Loreto modlitwę jubileuszową ułożoną przez papieża Franciszka.
To także tam – w Loreto – Ojciec Święty Franciszek podpisał adhortację apostolską Christus vivit. Jego też decyzją liturgiczne wspomnienie NMP z Loreto zostało wpisane do kalendarza rzymskiego. On też polecił dołączyć do Litanii Loretańskiej trzy nowe wezwania: „Matko Miłosierdzia”, „Matko Nadziei” i „Pocieszycielko Imigrantów”.
ZAKOŃCZENIE
Na koniec – dziękując Bogu za przeżyty Jubileusz Loretański – odmówmy przygotowaną na tę okoliczność modlitwę papieża Franciszka:
Panie Boże, którego chwała przewyższa niebiosa,
spraw, abyśmy wzbijając się do lotu
wznosili również naszego ducha na wyżyny
i podaruj nam skrzydła wiary, nadziei i miłości.
Niech promienie Bożego Miłosierdzia
wyznaczają drogę każdego samolotu,
łącząc ludzi wszystkich kontynentów
w objęciach miłości, przyjaźni, solidarności i pokoju.
Przez matczyne wstawiennictwo błogosławionej Dziewicy z Loreto
chroń wszystkich, którzy Ją wzywają jako swą niebiańską Patronkę,
aby szczęśliwie zakończyli swoją podróż
między krajami i narodami świata.
Tobie, Ojcze,
który razem ze swoim Synem królujesz w chwale
w jedności Ducha Świętego,
niech będzie chwała i cześć na wieki wieków. Amen.