Abp Gądecki: święci na ziemi byli tacy, jakimi chciał ich widzieć Bóg
„Kościół raduje się dziś, czcząc zasługi wszystkich świętych, czyli tych, którzy już tu na ziemi stali się takimi, jakimi pragnął ich widzieć Bóg” – mówił abp Stanisław Gądecki w uroczystość Wszystkich Świętych w Poznaniu. Metropolita poznański przewodniczył nabożeństwu żałobnemu na cmentarzu przy ul. Bluszczowej.
W homilii przewodniczący KEP zaznaczył, że ziemskie życie świętych prowadziło ich najczęściej przez zwyczajne dni i czynności, „wielu z nich błądziło podobnie jak my, popełniając grzechy i poszukując właściwej drogi, ale w pewnym momencie, pod wpływem Ducha Świętego, dokonali decydującego zwrotu ku niebu”.
Przewodniczący KEP podkreślił, że niebo nie jest zarezerwowane dla jakiejś wybranej kategorii ludzi, ale że każdy człowiek, jeśli tylko współpracuje z Duchem Świętym, może się tam znaleźć.
„Niebo nie jest miejscem pośród obłoków, lecz żywą i osobistą więzią z Bogiem, który jest miłością” – stwierdził abp Gądecki.
Przypomniał, że istnieją setki tysięcy niebeatyfikowanych i niekanonizowanych osób, których ludzie nie znają, ale którzy przechowywani są w Bożej pamięci. Wszyscy oni cieszą się wiecznością.
„W życiu świętych nie można zatrzymywać się na ich ziemskiej biografii, ale trzeba wziąć pod uwagę ich niebiańską biografię. W niebie święci wstawiają się za nami, żyjącymi na ziemi. Mieszkańcy nieba utwierdzają Kościół w świętości” – zauważył metropolita poznański.
Mówiąc o czyśćcu, abp Gądecki zaznaczył, że przebywają w nim ludzie, którzy „byli otwarci na Boga w sposób niedoskonały, a ich pośmiertna droga do pełnej szczęśliwości wymaga oczyszczenia z resztek niedoskonałości, ze zniekształcenia ducha”.
Podkreślił, że nauka o czyśćcu wykazuje, że nawet jeśli wina została odpuszczona, mogą pozostać kary, które trzeba spłacić, lub pozostałości po grzechach, z których trzeba się oczyścić.
„Prawda o czyśćcu przypomina nam, że zmarli mogą wstawiać się za nami, żyjącymi. Śmierć zmienia więzi między ludźmi, ale ich nie niszczy. My też powinności pamiętać o zmarłych” – mówił abp Gądecki. Zaznaczył, że jest to o dowód na to, że człowiek jest zdolny do wierności i wdzięczności.
Metropolita poznański podkreślił, że piekło to stan ostatecznej kary, niedopuszczającym możliwości powrotu.
„Piekło to sytuacja, w jakiej znalazł się człowiek, który w sposób wolny i ostateczny oddalił się od Boga, źródła życia. Piekło nie jest karą wymierzoną człowiekowi przez Boga, lecz logiczną konsekwencją decyzji podjętych przez człowieka, odrzuceniem miłości Bożej” – zauważył abp Gądecki.
Przypomniał, że to nie Bóg potępia człowieka, ale to sam człowiek zamyka się na Jego miłość.
Przewodniczący KEP stwierdził, że uroczystość Wszystkich Świętych i wspomnienie wiernych zmarłych pobudzają nas do refleksji o tym, że istnienie człowieka mierzy w coś większego, w coś, co go przerasta.
„W człowieku istnieje coś większego, chęć odnalezienia sprawiedliwości, szczęścia, prawdy, odnalezienia swoich bliskich zmarłych na drugim świecie, wiara w sąd ostateczny, który przyzna każdemu to, co mu się sprawiedliwie należy” – podkreślił abp Gądecki.
Zwrócił uwagę na postawę współczesnego człowieka, który pochłonięty jest przez sprawy doczesne i przypomina kobietę z Ewangelii Łukaszowej, która przez całe lata była pochylona do ziemi i nie mogła się wyprostować. Zauważył, że ta kobieta ilustruje współczesną nam cywilizację.
„To pochylenie do ziemi, niezdolność poszerzenia horyzontów, aby sięgały one tego, co ponadziemskie, jest charakterystyczne dla naszej cywilizacji. Pan Bóg staje się nieobecny dla tych, którzy sens swojego życia nauczyli się mierzyć ziemskim sukcesem, intensywnością doznawanych wrażeń albo eksperymentowaniem, jak daleko można odejść od zasad moralnych” – zauważył metropolita poznański.
Cmentarz przy ul. Bluszczowej to zabytkowa poznańska nekropolia, założona w 1912 r. Na cmentarzu spoczywa wielu zasłużonych mieszkańców Poznania, w tym przedstawiciele zasłużonych rodzin z Dębca oraz Wildy. Jest jednym z piękniejszych cmentarzy parkowych Wielkopolski. Na przeważającej części nagrobków widnieją tradycyjne nazwiska wielkopolskie oraz nazwiska Bambrów poznańskich.