2005 - Koronacja figury Ucieczki Grzeszników

Nasze przygotowanie się do koronacji figury Matki Bożej „Ucieczki Grzeszników” w Wieleniu (Zaobrzańskim)

 

Konferencja wygłoszona na 9 rejonowych spotkaniach „Żywego Różańca”

w terminach wiosennych 2005 roku

 

 

Koronacja jest uroczystością wyjątkową

 

W obecnym roku jedną z uroczystości centralnych naszej Archidiecezji będzie koronacja figury Matki Bożej „Ucieczki Grzeszników” w Wieleniu (Zaobrzańskim). Odbędzie się ona w niedzielę 3 lipca o godz. 11,00 na specjalnie przygotowanym w tym celu placu, na skraju miejscowości, w której znajduje się sanktuarium. Chodzi o to, aby w koronacji mogło uczestniczyć parędziesiąt tysięcy pielgrzymów (przy samym sanktuarium nie ma wystarczająco dużo miejsca)

 

Koronacja będzie uroczystością prawdziwie wyjątkową, jako że sam Ojciec Święty Jan Paweł II wyraził na nią zgodę. Uczynił to w dniu 17 sierpnia 2004 roku za pośrednictwem Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, w odpowiedzi na prośbę księdza arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, metropolity poznańskiego. Będzie to zatem koronacja „w imieniu i powagą Papie­ża”. Teraz, po śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II, okazuje się, że będzie to jedyna w archidiecezji poznańskiej koronacja za pozwoleniem tego Papieża. Poprzednie koronacje papieskie w naszej archidiecezji miały miejsce w Osiecznej i Tulcach w 1979 r., ale odbyły się one jeszcze za pozwoleniem Ojca Świętego Pawła VI. Dekret watykańskiej Kongregacji kończy się następującymi słowami: „Życzymy i ufamy, że Matka Syna Bożego czczona w tymże sanktuarium stanie się Królową serc i umysłów mieszkańców Wielenia Zaobrzańskiego, oraz wszystkich nawiedzających to szczególne miejsce”.

 

Trzeba, abyśmy do uroczystości tak wielkiej rangi dobrze się przygotowali, a potem, jeśli tylko będzie to możliwe, wzięli w nie udział. Jesteśmy grupą modlitewną, która ze względu na swój maryjny charakter, jakby z natury rzeczy, zobowiązana jest do licznego udziału w koronacji wyrażającej naszą cześć do Matki Syna Bożego i naszej. W Archidiecezji Poznańskiej stanowimy największą grupę modlitewną. Jest nas przeszło 70 tysięcy. Matka Boża zapewne na nas bardzo liczy!

 

Proponuję, abyśmy dzisiaj, w ramach naszego przygotowania to tej wspaniałej uroczystości, zastanowili się nad znaczeniem teologicznym i pastoralnym tego aktu liturgicznego, który nazywamy koronacją.

 

Koronacja jest formą czci oddawanej Matce Bożej

 

Kościół naucza, że wolno oddawać cześć wizerunkom Chrystusa, Jego Matki oraz świętych. Czcząc wizerunek jednak pragniemy przede wszystkim oddać cześć samemu Chrystusowi, Matce Bożej i świętym.

 

Jedną z form oddania czci wizerunkom Najświętszej Maryi Panny jest ozdabianie Jej głowy królewskimi koronami. Jeżeli wizerunek przedstawia Matkę Bożą pia­stującą na rękach Syna, wówczas wieńczy się koroną obie postaci. W takiej sytuacji w czasie obrzędu nakłada się ko­ronę najpierw na wizerunek Syna, a potem na wizerunek Matki.

Koronuje się tylko wizerunki przedstawiające Matkę Bożą i Dzieciątko – nie koronuje się wizerunków świętych i błogosławionych. Ponadto można koronować tylko te wizerunki Najświętszej Maryi Panny, które są malowane albo rzeźbione. Zatem, nie mogą być koronowane postaci Matki Bożej wykonane na fotografiach czy reprodukcjach.

Te wszystkie wymagania spełnia figura Matki Bożej Wieleńskiej, która pochodzi z drugiej połowy XV wieku, jest wykonana z drewna lipowego w stylu gotyckim a jej wysokość wynosi 120 centymetrów. Matka Boża trzyma na prawym ręku Dzieciątko, a w lewej dłoni ma jabłko. Warto też zauważyć, że Matka Boża ma na głowie wyrzeźbioną koronę. Rzeźbiarz chciał Ją więc przedstawić jako Królową i Panią. W XVII wieku nałożono Maryi i Dzieciątku metalowe korony barokowe, posrebrzone i pozłocone. Nie są nam jednak znane żadne dokumenty, ani nie ma ustnych przekazów, które by stwierdzały, że był to akt koronacji dokonany za przyzwoleniem władzy duchownej.

 

Korona przeznaczona do nałożenia na wizerunek powinna być kunsztow­nie wykonana i odznaczać się szlachetną prostotą oraz prawdziwym pięknem. Należy ją sporządzić z takiego ma­teriału, który wyrażałby szczególną godność Najświętszej Dziewicy. Należy jednak unikać zbytniego przepychu i kosztowności oraz licznych i wspaniałych klejnotów, które nie zga­dzają się ze skromnością chrześcijańskiego kultu, albo krzywdziłyby w jakiś sposób miej­scowych wiernych z powodu ich ubóstwa (por. Wprowadzenie teologiczne i pastoralne oraz Normy Kongregacji Kultu Bożego dotyczące koronacji wizerunku Najświętszej Maryi Panny w: Obrzęd koronacji wizerunku Najświętszej Maryi Panny, Katowice 2004).

Korony dla Matki Bożej i Dzieciątka z Wielenia są już wykonane. Są dekoracyjnie ornamentowane i ozdobione kamieniami. Zostały pobłogosławione przez Ojca Świętego Jana Pawła II w Rzymie, podczas audiencji dla pielgrzymki zorganizowanej z sanktuarium wieleńskiego w środę 27 października 2004 r.

 

Zwyczaj przedstawiania Najświętszej Maryi Panny ozdobionej koroną królewską datuje się od Soboru Efeskiego (r. 431). Chrześcijańscy artyści często malowali Matkę Bożą siedzącą na tronie królewskim, ozdobioną oznakami władzy królewskiej i otoczoną orszakiem aniołów i świętych. Nierzadko na tych obrazach przedstawiony jest Boski Odkupiciel nakładający Matce jaśniejącą koronę.

 

Natomiast od końca XVI wieku na Zachodzie pobożni chrześcijanie, zakonnicy i świeccy, zaczęli szerzyć zwyczaj koronowania wizerunków Najświętszej Maryi Panny. Papieże nie tylko uznali tę formę pobożności ludowej, lecz często własnymi rękoma lub przez delegowanych biskupów ozdabiali koroną wizerunki Bogurodzicy Dziewicy otoczone publiczną czcią. Gdy ten zwyczaj się rozwijał, opracowano obrzęd koronacji wizerunków Najświętszej Ma­ryi Panny, który w XIX wieku został przyjęty do liturgii rzymskiej.

 

Teologiczne znaczenie obrzędu koronacji

 

Koronacja jest liturgicznym, uroczystym aktem nałożenia na wizerunek Matki Bożej wotum w postaci korony i nawiązuje w ten sposób do biblijnego obrazu Maryi w chwale niebieskiej. „Potem wielki znak ukazał się na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12,1). I chociaż ludzka koronacja niczego nie dodaje do chwały Maryi, którą Ona już odbiera, to jednak pomaga nam, ludziom, skierować dążenia ku niebu, celowi naszej ziemskiej wędrówki (por. List Pasterski Księdza Arcybiskupa Stanisława Gądeckiego na rozpoczęcie Nowenny przed koronacją figury Matki Bożej „Ucieczki Grzeszników” w Wieleniu (Zaobrzańskim), z dnia 3 października 2004 roku, N. 6330/2004).

 

Kościół wyznaje, że słusznie się wzywa Najświętszą Maryję Pannę jako Królową, ponieważ Maryja jest Matką Syna Bożego i Króla mesjańskiego. Święta Maryja jest Matką Chrystusa, Słowa Wcielonego, „w którym zostało wszystko stworzone i to co w niebiosach i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania czy Zwierzchności czy Władze” (Kol 1,16). Jest Matką Syna Dawida, o którym Anioł zapowiedział, że „będzie On wiel­ki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca Dawida. Bę­dzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca” (Łk 1,32-33). Dlatego Elżbieta napełniona Duchem Świętym pozdrowiła Najświętszą Dziewicę noszącą w łonie Chrystusa jako „Matkę Pana” (por. Łk  1,41-43).

 

Najświętszą Maryję Pannę nazywamy Królową także dlatego, że jest ona Towarzyszką Odkupiciela. Z wiekuistego postanowienia Bożego Najświętsza Dziewica, jako nowa Ewa, odegrała wielką rolę w dziele zbawienia, przez które Jezus Chry­stus, nowy Adam, nas odkupił i nabył dla siebie nie zniszczalnym złotem lub srebrem, lecz najdroższą Krwią (por. 1 P 1,18-19) i uczynił nas królestwem dla naszego Boga (por. Ap 5,10).

 

Maryja jest także Królową jako doskonała Uczennica Chrystusa. Ona bowiem, zgadzając się na Boży plan oraz idąc drogami wiary, słuchając i strzegąc słowa Bożego, a także podtrzymując zjednocze­nie z Synem aż do krzyża, następnie trwając na modlitwie z Kościołem i postępując w miłości Boga, w znakomity sposób zasłużyła na „koronę sprawiedliwości” (por. 2 Tm 4,8), „koronę życia” (por. Jk 1,12; Ap 2,10) i  „koronę chwały” (1 P 5,4), obiecaną wiernym uczniom Chrystusa. Dlatego też „dopełniwszy biegu życia ziem­skiego została wzięta z ciałem i duszą do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana, jako Królowa wszystkiego, aby bardziej upodobniła się do swojego Syna, Pana panujących oraz zwycięzcy grzechu i śmierci” (KK nr 59).

 

Maryja jest równocześnie najwybitniejszym Członkiem Kościoła. W Maryi jako Służebnicy Pańskiej, stary Izrael znalazł dopełnienie, a nowy lud Boży święty początek. Jest Ona zatem największą, najlepszą, główną i wybraną cząstką Kościoła; błogosławiona między niewiastami ze względu na specjalne zadanie Jej powierzone wobec Chrystusa i wszystkich członków Jego Mistyczne­go Ciała oraz ze względu na liczne cnoty i pełnię łaski jaśnieje wśród wybranego plemienia, królewskiego kapłaństwa, narodu świętego (por. 1 P 2,9), którym jest Kościół; dlatego słusznie wzywa się Ją jako Panią ludzi i Aniołów oraz Królową wszystkich świętych. Chwała Najświętszej Dziewicy, córki Adama i siostry ludzi, nie tylko jest ozdobą ludu Bożego, lecz uszlachetnia całą ludzkość (por. Wprowadzenie teologiczne i pastoralne w: Obrzęd koronacji wizerunku Najświętszej Maryi Panny, Katowice 2004).

 

Jednym słowem możemy powiedzieć, że „Maryja, dzięki łasce Bożej wywyższona po Synu ponad wszystkich aniołów i ludzi, jako Najświętsza Matka Boża, która uczestniczyła w tajemnicach Chrystusa, słusznie doznaje od Kościoła czci szczególnej” (KK nr 66), także czci królewskiej.

 

Koronacja jest wyrazem naszych pragnień i miłości do Matki Bożej

 

Wizerunki przeznaczone do koronacji powinny odznaczać się wyjątkową czcią ze strony ludu chrześcijańskiego tak, aby obrzęd koronacji był wyrazem pragnień i miłości ludu do Matki Pana.

W Wieleniu historycznie udokumentowany kult Matki Bożej łączy się z przybyciem do tej miejscowości cystersów pod koniec XIII wieku. Cystersi jednak nie zapoczątkowali kultu. Oni go już tam zastali. Dzięki nim ten kult się rozwinął się i utrwalił.

 

Miejsce, naznaczone obecnością i działaniem Matki Bożej, którego znakiem była figura, przyciągało rzesze ludzi. Przychodzili z bliska i z daleka. Zaczęła się tworzyć tradycja pielgrzymek. Możemy zatem powiedzieć, że figura Matki Bożej i przybywający do niej pielgrzymi byli u początku kultu maryjnego w Wieleniu.

 

Rosnąca liczba pielgrzymów domagała się odpowiedniej świątyni. Drewniany kościółek nie mógł ich pomieścić. Dlatego w latach 1731-1742 wzniesiono nowy, murowany kościół mogący pomieścić ponad dwa tysiące ludzi.

 

Wiek XIX był trudnym czasem dla Kościoła. Wskutek tzw. „walki kulturnej” (Kulturkampf) nastąpiła w Wieleniu kasata zakonu cystersów. Zmniejszyła się też liczba pielgrzymów w sanktuarium. W tych warunkach odpust Matki Bożej Wieleńskiej zredukowano do jednego dnia. Tak było do roku 1862, w którym nastąpił przełom, dzięki odważnej i energicznej działalności ks. Michała Klucka. Do Wielenia znowu zaczęły przybywać pielgrzymki i odpust z konieczności trzeba było wydłużyć o kilka dni.

 

Oficjalny ruch pielgrzymi został zupełnie przerwany w okresie drugiej wojny światowej. Sanktuarium wieleńskie zamknięto i przeznaczono na rozbiórkę. Ludzie jednak podchodzili ukradkiem pojedynczo pod mury świątyni, aby chociaż w ten sposób znaleźć się w obecności Wieleńskiej Pani i Królowej. 

 

Po zakończeniu wojny sanktuarium wieleńskie ożyło na nowo. W roku 1951 za zgodą Kurii Metropolitalnej w Poznaniu wrócono do tradycji tygodniowego wielkiego odpustu. Znalazło się kilku kapłanów, którzy jakby z natchnienia, powodowani wdzięcznością za ocalenie z obozu koncentracyjnego oraz za uratowanie od utonięcia podczas kąpieli w jeziorze mariackim w Wieleniu, postanowili co roku, przez całą oktawę odpustu służyć Matce Bożej Wieleńskiej. Dzięki nim wielki odpust dostąpił po kilku latach odnowy i pogłębienia.

 

Kolejny cios pielgrzymkom do Wielenia usiłowały zadać władze komunistycznego reżimu. Z każdym rokiem zwiększały szykany wobec pielgrzymów. Wymagano od organizatorów pielgrzymek imiennego wykazu uczestników z podaniem ich adresów zamieszkania i miejsca pracy. Na trasie nie było końca rozmaitym kontrolom. Ludzie jednak nie pozwolili się złamać i zastraszyć. Co roku szli do coraz liczniej, razem ze swoimi duszpasterzami.

 

Obecnie pielgrzymki przychodzą w ciągu całego roku, zwłaszcza w okresie od maja do października. Czasem większych pielgrzymek są święta maryjne a szczytowym ich okresem jest wielki odpust trwający osiem dni i związany z tajemnicą Nawiedzenia NMP, obchodzony tutaj według starego kalendarza liturgicznego, w dniu 2 lipca. Jest to święto Matki Bożej Wieleńskiej.

 

Należy podkreślić, że pierwszym odruchem wiernych przybywających do sanktuarium jest pragnienie przystąpienia do sakramentu pokuty. Pielgrzymi chętnie nazywają Matkę Bożą w Wieleniu „Ucieczką grzeszników” i „Matką Miłosierdzia”.

Pątnicze rzesze są dowodem, jak wielkiej czci i miłości doznaje Matka Boża w sanktuarium wieleńskim. Ludzie podejmują wielkie trudy pielgrzymiej drogi i znoszą uciążliwe warunki, ponieważ są przekonani, że w Wieleniu czeka na nich Maryja i wychodzi naprzeciw ich potrzebom.

 

O łaskach, jakich tam doznają, świadczą liczne wota a także ustny przekaz o nadzwyczajnych zdarzeniach, które ludzie łączą z działaniem Matki Bożej w Wieleniu.

 

Już ksiądz arcybiskup Antoni Baraniak (1957-1977) zamierzał wystąpić z prośbą do Stolicy Apostolskiej o zezwolenie na koronację łaskami słynącej figury Matki Bożej Wieleńskiej. Pisał o tym miesiąc przed swoją śmiercią do księdza proboszcza Władysława Płóciennika, kustosza sanktuarium wieleńskiego.

 

Ksiądz arcybiskup Jerzy Stroba, metropolita poznański (1978-1996), podczas pobytu w Wieleniu w niedzielę 1 lipca 1990 roku, na prośbę parafian i księdza kustosza, wyraził ustną zgodę na wszczęcie bezpośrednich starań o koronację Matki Bożej Wieleńskiej. Tego dnia pogoda była deszczowa, a mimo to wiele tysięcy pielgrzymów przybyło na odpust ku czci Matki Bożej. „Tak dużo pielgrzymów zebrało się w kościele i na placu przykościelnym i trwają na modlitwie pod parasolami; wszyscy więc muszą kochać Matkę Bożą w tym sanktuarium” – stwierdził ksiądz arcybiskup i dodał: „Starajcie się o koronację”. Takie starania podjęto z wielką radością.

 

Koronacja na prawie diecezjalnym, czyli mocą władzy biskupa diecezjalnego odbyła się dnia 5 września 1993 roku. Dokonał jej ksiądz arcybiskup Jerzy Stroba. Koronacja ta była wyrazem dziękczynienia składanego Matce Najświętszej za łaski Archidiecezjalnego Synodu Poznańskiego i Kongresu Eucharystycznego. Stała się też okazją do zawierzenia Matce Bożej całej naszej archidiecezji.

 

Niewątpliwie,  koronacja przyczyniła się do jeszcze większego kultu Pani Wieleńskiej. Jak zaświadcza długoletni kustosz sanktuarium, ksiądz Władysław Płóciennik, liczba czcicieli Matki Bożej Ucieczki Grzeszników w ciągu ostatnich dziesięciu lat bardzo znacznie się powiększyła.

 

Niestety, radość z coraz większej czci, jakiej doznaje Matka Najświętsza w znaku cudami słynącej figury Matki Bożej w Wieleniu została przygaszona kradzieżą, jakiej dokonano w nocy z 17 na 18 czerwca 2003 roku. Nieznani sprawcy włamali się do kościoła sanktuaryjnego i skradli korony ze skroni Matki Bożej i Dzieciątka. Stało się to tuż przed świętowaniem dziesiątej rocznicy koronacji tej figury na prawie diecezjalnym.

 

Kilka dni później, podczas zorganizowanych modlitw wynagradzających połączonych z dorocznym wielkim odpustem, pielgrzymi ze łzami w oczach, spontanicznie zaczęli składać ofiary na nowe korony dla Maryi i Dzieciątka. Wielu ofiarowało złote pierścionki, sygnety i krzyżyki, a przyrzekając modlitwę w intencji ponownej koronacji stwierdzali: „Musimy Matce Bożej i Dzieciątku sprawić jeszcze cenniejsze korony”.

 

Tak też się stało, a my jesteśmy tymi osobami, które mogą być świadkami tej ważnej uroczystości, organizowanej na chwałę Jezusa Chrystusa – naszego Króla i Jego Matki – Królowej nieba i ziemi, naszej Królowej. Przybądźmy zatem na tę uroczystość jak najliczniej. Zachęcajmy także innych wiernych, aby wybrali się razem z nami. Niech też każdy z nas wzbudzi intencję, w której ofiaruje swoją pielgrzymkę do Wielenia w dniu koronacji. Ofiarujmy na tę intencję swoje modlitwy a także wszelkie niewygody pielgrzymowania. Niech ta uroczystość koronacyjna będzie naszym podziękowaniem Bogu i Matce Najświętszej za łaski nieustannie otrzymywane od Boga przez wstawiennictwo Maryi, a także za Ojca Świętego Jana Pawła II, który sanktuarium wieleńskie podniósł do rangi sanktuarium papieskiego.

 

Ks. Jan Glapiak

Archidiecezjalny Duszpasterz Wspólnot Żywego Różańca

 

 

Wszystkie